Ostatnio edytowane przez McKane ; 25-07-2007 o 14:16
http://www.bykom-stop.avx.pl/
Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296
Hmmm... Może znajdę w domu przykładowe zdjęcie. Robione Pancolarem 50 1,8. Wszystko niby piękne, ostre ale... na niektórych zdjęciach dostrzegłem poświatę wokół przedmiotów. Po uważnym obejrzeniu obiektywu okazało się, że była ona wynikiem skazy w PRZEDNIEJ soczewce. Więc jeśli tamten koleś miał umazaną tyną soczewkę obiektywu, to chyba tylko w celach artystycznych, zeby z defaulta robić zdjęcia jak przez skarpetę.
http://www.bykom-stop.avx.pl/
Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296
i dochodzimy do sedna.... onanistycznego analizowania fotek na 400%a zrzuc fotke na papier(tak tak niektorzy tak robia
) i zycze szczescia w znajdowaniu skaz... prawa optyki sa jakie sa a o zdjeciu nie decyduje ilosc pyklow na matrycy czy obiektywie ale jego tresc... bo te najwieksze zdjecia sa pelne rys skaz ziarna i bog wie czego jescze tyle ze malo kogo to obchodzi bo liczy sie to co przedstawiaja a nie to jak...
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
I dochodzimy do sedna... głupoty. Dyskusja jest o tym, że jeśli coś kupuję i to za duże pieniądze, to spodziewam się, że będzie na tip-top, nie brakoróbstwo. Kolega Skipper, jak przypuszczam, kupując samochód za 500000 pln, dostrzegając na przednich drzwiach wielką rysę od gwoździa powiedziałby: "onanistyczny analizator by się tym przejął. Ja w tym czasie będę jeździł samochodem".
Czy ja gdzieś napisałem o powiększaniu fotek na 400%? Widziałeś kiedyś jak wygląda zdjęcie zrobione przez pończochę? Poświatę i rozmycie przedmiotów widać niezależnie od tego, czy oglądasz je w powiększeniu 10x15 czy 100x150.
Jeśli już to raczej samochód za góra 50.000 pln (klasyfikując 30D jako półkę wyższą - amatorską) i tak jak powiedział CYNIG raczej brud na filtrze matrycy ma się do zabrudzonej karoserii, a nie rysy, która w obu przypadkach jest WADĄ.
Karoserię tak jak i szkiełko nad matrycą możesz wyczyścić sam lub jechać "na myjnię" (serwis) za kasę.
"Duże" pieniądze to pojęcie względne, raczej pasujące tyko do naszej polskiej rzeczywistości gdzie taki aparat kosztuje 2 średnie krajowe. W stanach kosztuje 1/3 średniej pensji, w "cywilizowanych" państwach Unii 1/2 itd.
Poza tym jakość wykonania tego body jest bez zarzutu, a pyłek na matrycy...nie będę się powtarzał.
Ostatnio edytowane przez Jarooo ; 29-07-2007 o 12:27
EOS 50D|EF24-105/4LIS|Velbon