Popełniasz dokładnie ten sam błąd co większość przedmówców. I tak przejdziesz za rok/dwa na inny system, a potem znowu i znowu i zanim się obejrzysz - nie zauważysz tego momentu o którym mówimy. A dzisiejszego kompa z softem nawet nie będziesz pamiętał. Na pierwszym maku miałem photoshopa który nie obsługiwał warstw! Raz pyknięta selekcja szła w kibel, ani maski ani warstwy ani tekstu!
Nie chodzi o to, że dla jednego to lata całe, a tak naprawdę nikt nie zauważa jak to szybko mija, tylko chodzi o to jak się zabezpieczyć, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku. Wcale się tak nie musi stać, ale...
Pamiętajmy, że jeśli firmy znajdą powód (czytaj kasa/zyski) aby utracić tę zgodność - to to zrobią i koniec kropka.