Tez mnie to dziwi... tak wielu ludzi (nie bede sie ograniczal tylko do naszego narodu) szuka "byle taniej" ... to cos kupione "bo tanio a moze byc" rozlatuje sie po pol roku... roku, albo okazuje sie jednak za kiepskie bez rozlecenia sie. I po roku znowu kupno "lepszy ale byle taniej" . Po nastepnym roku nastepny itd.
10 lat razy jakis Velbon czy inny polsrodek za 250-300zl = 3000zl. A Gitzo choc na dzien dobry "o rety jakie drogie" to za 10 lat "o jaki nadal super a ile zaoszczedzilem nie kupujac polsrodkow" .
Tylko czemu tak wielu ludzi jest tak krotkowzrocznych i nie inwestuja pieniedzy a wyrzucaja je w bloto?
(to samo tyczy sie dobrych szkiel, wprawdziw za grube pieniadze ale w zamian na dlugie lata)