Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 48

Wątek: Ciężkie statywy a wspinaczka/turystyka

  1. #31
    Bywalec Awatar dominix
    Dołączył
    May 2006
    Miasto
    Okpo Geoje South Korea
    Wiek
    47
    Posty
    103

    Domyślnie

    A ja polecam moj zestaw w gory. Bardzo wygodny i stabilny Velbon El Carmagne 435 wazy 1,45kg, jest hak i "torba" na kamienie do dociazenia i w polaczeniu z plecakiem Lowepro daje niezly zestaw wypadowy nie tylko w gory. Statyw idealnie wpasowuje sie w swoje miejsce w plecaku i nie wystaje, nie przeszkadza we wspinaczce.

    Pozdrawiam
    Dominik
    EOS 3, EOS 40D, EOS 7D, 17-40 f/4L, 28-135 f/3.5-5.6 IS USM, 75-300 f/4-5.6, 50 f/1.4,
    100 f/2.8 Macro USM, 580ex, kilka hoya hmc pro1, Lowepro SR 100 AW, CT AW Fotki tutaj

  2. #32

    Domyślnie

    Tylko marka Gitzo. W Polsce niedostepna prawie, ale to sa najlepsze statywy na swiecie. Wiem, bo mialem mnóstwo Manfrotto i jedynie Gitzo bił je na głowę.

  3. #33
    Pełne uzależnienie Awatar szwayko
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Olsztyn
    Wiek
    47
    Posty
    2 083

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez iczek Zobacz posta
    Tylko marka Gitzo
    Tylko te ceny to troche kosmos.

    Czy takim kieszonkowym statywem wycieczkowym lub zabieranym na wszelki przypadek nie moglby byc:
    Velbon Ultra Max - cena jeszcze polska (ponad 300zl).

    Sam czasem nosze ze soba cos podobnego do tego:
    http://a.gery.pl/show_item.php?item=175571585
    Do dwoch wysuniec utrzymuje lustrzanke z malym szklem.
    Dodatkowo swietny jest w terenie do lamp blyskowych w pracy slave.

    Ten Velbon Utra MAx to juz chyba pelen wypas tego pomyslu. Ktos moze ma taki lub ogladal go i moze cos napisac?

  4. #34

    Domyślnie

    Powtórze - nie inwestujcie w rzeczy średnie, które sa aleternatywą dla rzeczy dobrych. Szkoda kasy.
    Kup statyw raz na 10 lat. Twój Velbon padnie po 3 latach, chyba ze bedzie lezal w szafie.

  5. #35
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Tez mnie to dziwi... tak wielu ludzi (nie bede sie ograniczal tylko do naszego narodu) szuka "byle taniej" ... to cos kupione "bo tanio a moze byc" rozlatuje sie po pol roku... roku, albo okazuje sie jednak za kiepskie bez rozlecenia sie. I po roku znowu kupno "lepszy ale byle taniej" . Po nastepnym roku nastepny itd.
    10 lat razy jakis Velbon czy inny polsrodek za 250-300zl = 3000zl. A Gitzo choc na dzien dobry "o rety jakie drogie" to za 10 lat "o jaki nadal super a ile zaoszczedzilem nie kupujac polsrodkow" .

    Tylko czemu tak wielu ludzi jest tak krotkowzrocznych i nie inwestuja pieniedzy a wyrzucaja je w bloto?

    (to samo tyczy sie dobrych szkiel, wprawdziw za grube pieniadze ale w zamian na dlugie lata)

  6. #36
    Pełne uzależnienie Awatar adamek
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    40
    Posty
    2 265

    Domyślnie

    ha!
    Cytując znajomego fotoreportera sportowego:
    "kupuje zawsze najtańszy monopod. wchodzę do media marktu i biorę po prostu najtańszy. i tak nie widzę różnicy na zdjęciach, a że gubie go zwykle po 3 miesiącach nie bankrutuje na tym."
    Miłego dnia
    adam jastrzębowski
    cyfra i analog. obiektywy, statyw i monopod
    tu tu

  7. #37
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
    Tez mnie to dziwi... tak wielu ludzi (nie bede sie ograniczal tylko do naszego narodu) szuka "byle taniej" ... (....)
    A to bardzo proste. Ludzie zwyczajnie nie mają pieniedzy. I żadne teorie o tym że tanie jest do d... i należy kupować tylko dobre czyt. drogie rzeczy na lata tego nie zmienią.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  8. #38
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
    A to bardzo proste. Ludzie zwyczajnie nie mają pieniedzy. I żadne teorie o tym że tanie jest do d... i należy kupować tylko dobre czyt. drogie rzeczy na lata tego nie zmienią.
    Szacunkowe i mocno zaokraglone obliczenia:

    - kilka badziewi przez dziesiec lat = 3000zl
    - jedna porzadna rzecz dajaca satysfakcje, stabilnosc i zadowolenie z zakupu przez dziesiec lat, na kredyt = 2000zl

    Argument "nie maja pieniedzy" to dla mnie argument "nie umieja liczyc" , niestety... brak pieniedzy na lepsza rzecz da sie zastapic albo oszczedzaniem albo pozyczka na ta rzecz, co w dluzszej mierze, w perspektywie dlugich lat, okaze sie sporo nizszym wydatkiem w porownaniu do tanich polsatysfakcjonujacych i mniej wytrzymalych produktow a tym samym sporo lepsza inwestycja. I tak, nawet biorac pod uwage ewentualne odsetki, okazuje sie ze w sumie po 10 latach na kupnie drozszego sprzetu zaoszczedzilo sie tysiac zlotych.

    Niestety poglad podsumowany "oszczedny placi dwa razy" ciagle u nas pokutuje wlasnie w tego typu powyzszych stwierdzeniach jak twoje. Bo zamiast policzyc i spojrzec w przyszlosc patrzymy tylko na chwilowy stan portfela vs chwilowa cena, a nie na pelne mozliwosci kupna czegos chwilowo drozszego ale w wieloletniej perspektywie - tanszego.

  9. #39
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
    Szacunkowe i mocno zaokraglone obliczenia:

    - kilka badziewi przez dziesiec lat = 3000zl
    - jedna porzadna rzecz dajaca satysfakcje, stabilnosc i zadowolenie z zakupu przez dziesiec lat, na kredyt = 2000zl

    Argument "nie maja pieniedzy" to dla mnie argument "nie umieja liczyc" , niestety (... )
    Wiesz to jest tak najedzony nigdy nie zrozumie głodnego. Mam trochę do czynienia z ludźmi którzy generalnie dość "cienko przędą" finansowo i z ich perspektywy wygląda to zupełnie inaczej. Tam jest wybór albo mieć cokolwiek i tym się cieszyć albo nie mieć nic. To co piszesz o kredycie to dobre dla ludzi o stałych udokumentowanych zarobkach. I w takim przypadku oczywiste jest takie spojrzenie jak przytoczyłeś. Natomiast ciężko wytłumaczyć komuś kto zarabia 800 zł żeby sobie kupił Manfrotto za 700, bo będzie miał na lata. Taki ktoś nie ma wyjścia tylko kupuje na allegro za 90 zł i jest szczęsłiwszy zapewe bardziej od tego, który kupi Gitzo za 2000.
    Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 15-03-2007 o 21:44
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  10. #40
    Pełne uzależnienie Awatar Zielony
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    przystanek Warszawa
    Wiek
    41
    Posty
    2 928

    Domyślnie

    A tak w ogóle ktoś sprawdził chociaż ile kosztuje Gitzo polecane przez Andrew'a?? :grin:
    Trzeba jeszcze... doliczyć głowicę
    Sądzę, że wielu z Was woli już targać te 2-3kg (czy nawet mniej) więcej niż płacić taką kasę.
    Manfrotto IMO jest wystarczająco solidne na potrzeby przynajmniej większości z nas. Czy może się myle? I też wystarczy na lata.
    Oby się nie okazało teraz, że 'frotki' to są beee i fuj... :grin:

Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2345 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •