@Jacek-Z i @Bangi ... Oczywiście macie rację, ale ja nie mówię o tych innych rzeczach, tylko o fotografowaniu. O przekazie treści za pomocą zdjęć. Ja oczywiście też lubię kolekcjonować różne rzeczy, też sprawia mi przyjemność posiadanie paru aparatów, czy proces w ciemni, ale to jest, z całym szacunkiem dla Was, nie na temat. Zacząłem moją wypowiedź od tego, że "Nie oglądam już zdjęć w internecie", bo po prostu nie ma co oglądać. I również Jan Pawlak usiłuje odwrócić kota ogonem (a raczej nie rozumie), ględząc w kółko o jakimś poprawianiu, algorytmach i wspomaganiu emocji AI. To wszystko oczywiście istnieje, ale mnie, jako człowieka lubiącego oglądać czyjeś zdjęcia i je przeżywać, zgodnie z zamysłem autora, to kompletnie nie interesuje. A już tekst, że "najbardziej bolą zdjęcia, których się nie zrobiło", dowodzi, że właśnie dla tego kto to powiedział, fotografia jest narzędziem szpanu. Nie będę tej myśli rozwijał, kto rozumie fotografię, to też zrozumie...
Do Ciebie Jacek, jeszcze jedno zdanie. Oczywiście, niektórzy kolekcjonują aparaty. Ale mnie nie sprawia przyjemności oglądanie czyichś kolekcji aparatów. To może wywołać co najwyżej zazdrość. Podobnie jak z książkami. Gdy sam je posiadam, jest ok, bo mogę je czytać. Nie przeszkadza mi to również zachwycać się ich oprawami, wdychać zapach papieru, farby drukarskiej itd... Ale gdy widzę czyjąś bibliotekę, albo w ogóle bibliotekę, z szeregami grzbietów pięknych książek, to mnie drażni. Bo co ja z tego mam?