Nie śledzę rynku foto uważnie. Ale tu wyczytałam ciekawą informację. Proszę mi wskazać, który aparat z 2010 roku miał kilka tysięcy punktów AF'u rozmieszczonych od brzegu do brzegu, dodatkowo było można do niego podłączyć obiektyw 28-70/2 i stabilizowany 50/1.2? Co więcej 3 kl/s w zupełności mi wystarczą :P Natomiast wielkim minusem z mojej perspektywy jest brak stabilizacji matrycy

Już o tym wstrętnym EVF nie wspomnę....
Ale jak się okaże, że dzięki temu body AF będzie trafiał na przysłonach f/1.4 znacznie lepiej niż w lustrzankach to można być to ciekawa propozycja
P.S.
Producenci niezależni nigdy nie produkowali szkieł z AF jaśniejszy niż F/1.4 argumentując to, że można je skonstruować jedynie dla bagnetu EF. Ciekawe, czy któryś z producentów podejmie się wyzwania skonstruowania szkła np. 50/1. Pewnie się je da podłączyć do bezlustra NiC :P