a stąd wiem że nie pierwszy raz tak katowałem lampę, tylko zwykle odbijałem światło od sufitu (tam się nie dało). Lampa po prostu się przegrzała do tego stopnia że "szybka" wtopiła się do środka na około 1 cm...Od tamtego czasu w takich sytuacjach używam dwóch lamp naprzemiennie...A 600-tka zdaje się że ma zabezpieczenie termiczne...