Jutro robię wesele i zastanawiam się czy eksperymentalnie sfocić je z użyciem Stofena (Omnibounce vel Kubek Po Jogurcie :-) ) czy też nie ryzykować i pozostać przy sprawdzonym przez lata patencie - biały, wielki dyfuzor mocowany gumką. Kartonowy dyfuzor nigdy mnie nie zawiódł i z efektów zawsze byłem zadowolony. Jednak poręczność tego rozwiązania jest mocno dyskusyjna (mój karton jest naprawdę duuuży..) i dlatego kupiłem stofena. O ile w pomieszczeniach z niskim i jasnym sufitem jest całkiem przyjemnie, to nie miałem okazji testować z ciemnych pomieszczeniach z sufitem na dużej wysokości i w różnych kolorach (zauważyłem, że stofen ma większe tendencje do wprowadzania zafarbów przy sufitach innych niż białe, niż kartonowy dyfuzor). Byłbym wdzięczny jeśli ktoś podziełby się swoim praktycznym doświadczeniem w kwestii stofen+ślub (Duty już o tym pisał w wątki "Jaki sprzęt na ślub w małym kościele", ale chciałbym poznać też inne poglądy).