Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
Masz swój sklep internetowy i konkurencja ci przeszkadza? Żaden problem! Wystarczy zamówić jako osoba prywatna dużo drogiego towaru (sprowadzanego na zamówienie) i oddać go zgodnie z "prawem" w terminie do 10 dni. Kilka-kilkanaście takich transakcji może położyć małą firmę i konkurencję mamy z głowy.
I tu leży pies pogrzebany. W epitecie "mala firma".

Spróbuj położyć w ten sposób "dużą firmę" jak np. Costco w USA (wielkie sklepy ze wszystkim). Costco oferuje zwrot _jakiegokolwiek towaru_ w terminie _nieograniczonym_ od czasu zakupu. Niestety, przepraszamy, telewizory, komputery, kamery, telefony, itp. tylko do 90 dni od daty zakupu. Wstyd nam za to ograniczenie, ale inaczej nie możemy.

Returns, Replacements and Refunds

Costco nie robi tego z miłości do konsumenta, tylko z bezwzględności dla konkurencji. I radzi sobie świetnie. Ja kupuję gdzie indziej tylko, jeżeli nie ma w Costco. Jeżeli danego fanta nie ma w Costco i w Amazon, (albo B&H) to mi tego fanta nie potrzeba.

Posiadanie DG nie jest prawem obywatelskim. Małe firemki są bez sensu, nie mają ogromnych oszczędnosci skali, i dlatego muszą sobie rzepkę skrobać na własną odpowiedzialność. Nie nalezy im się żadna dobroczynność, chociaż rządom w to graj, bo spadają im słupki bezrobocia kiedy bezrobotni zmieniają się w pożal się Boże, lamentujących, ale zawsze, kapitalistów.

Dla mnie cały UOKIK zastąpiłby jeden przepis: trzeba podać na stronie internetowej liczbę zatrudnionych na stałe osób. Jeżeli ta liczba jest mniejsza niż n, ustalone przeze mnie, to sklep może sobie wpisać dowolne klauzule, nawet o prawie do mojej nerki, bo ja znim interesów żadnych prowadzic nie będę.