Też prawda...
Też prawda...
Pozdrawiam Rysiek
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Widzisz, moje wrażenia z użytkowania 350 te zapamiętane zostały trochę zweryfikowane przez czas i porównane z konkretnym odczuciem po dłuższym okresie przerwy. I śmiem twierdzić że 350 to nadal przyzwoity korpus. A piszę o tym wszystkim, ponieważ zaczynam się zastanawiać i weryfikować pogląd kupna małego (mniejszego od korpusu XXXD) aparatu "do noszenia przy sobie". I tu właśnie nawiązanie do 100D (żeby nie było OT, bo mnie admini pogonią). Chyba muszę przemyśleć moje stanowisko nad małym aparatem do kieszeni. Co nie zmienia faktu, że dla kogoś innego opcja 100D może być idealna.
Pozdrawiam Rysiek
to jest bardzo zdrowe podejscie i jak najbardziej powinno sie kombinowac pod siebie. bo marketing, szczegolnie spod znaku m4/3, wciska ludziom wersje o koniecznosci kupowania bardzo malego, bo im wieksze tym bardziej passe. a to wcale nie jest ogolna prawda...
ja dla siebie korpus "do torebki" chcialem kupic z ta sama dziura co duzy, rowniez coby w plenerze miec 70-300 na stale podpiety. wiec sila rzeczy musial byc Canon. mial byc 60D ale jako szanujacy sie mieszkaniec kraju wiatrakow nie bylbym soba, gdybym nie wykorzystal kazdej mozliwosci przyciecia kasy - wiec mimo, ze bylem zdecydowany, przemacalem jeszcze 600D. i na nim sie skonczylo, bo mi zupelnie spasowal (a kosztuje zauwazalnie mniej). wbrew pozorom bardzo mi to dobrze w lapie lezy (nawyklej do 10D czy 5D) a te male wymiary maja wiele zalet. co do 100D... no to juz bym musial zobaczyc w realu. nie jestem pewny, bo moglby juz byc za maly
Review setki (chyba nie było).
Hands-On Review: the Canon EOS Rebel SL1 | BH inDepth
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Pewnie doszli do wniosku, że okrojenie gabarytów i wagi ma jakąś wartość.
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner