Niech będzie, że alternatywny. Natomiast z tego co widzę to pozycjonują go jako coś ekstra - lepszego od zwykłego "Rebela".
Podejrzewam że szatański plan jest taki, że jak zrobią niejednoznaczną nazwę (w końcu nie wiadomo dla laika czy to bardziej seria xxD czy xxxD) to łatwo będzie przemycić niekoniecznie zgodną z rzeczywistością ideę że to model wyższy od zwykłego Rebela. Ale żeby było "lepsze" to nie mogli zbytnio zmodernizować 650D żeby nie przeholować - więc zmienili ... nazwę tego ostatniego no i skoro to coś (100D) jest lepsze to musi być droższe albo cenowo porównywalne (inaczej nikt w to nie uwierzy). Koszty produkcji pozostają praktycznie niezmienione, a pojawia się konkurent w podobnej klasie jednak o pewnych unikalnych zaletach, (czy jak kto woli) cechach), który jako unikat będzie można wepchnąć w wyższej cenie przy prawdopodobnie niższych kosztach produkcji i minimalnych kosztach R&D. Ergo - Canon sprzeda więcej puszek, po wyższej cenie i wszyscy będą szczęśliwi.
W całym tym planie najprawdopodobniej z góry to zakładali. To nie żadna porażka - to nie wojna o to kto ma lepszy korpus w danej klasie (jak pewnie chcielibyśmy to widzieć) tylko o to kto na tym biznesie ukręci lepsze lody.