Wątpię żeby na tak postawione pytanie była jakaś dobra odpowiedź. Drogie filtry to zwykle więcej i lepszych warstw antyodblaskowych, lepsze materiały począwszy od szkła użytego na filtr a skończywszy na materiale oprawki, lepsze wykonanie - gwint (wbrew pozorom ważna sprawa nic bardziej nie .... jak zacięty filtr) cieńsza i precyzyjniej działająca oprawka np. filtra typu cpl. Nie mam doświadczenia z tanimi filtrami nakręcanymi i chyba nie chcę mieć, ale z drugiej strony nie kupuję tez filtrów rzeczywiście drogich typu B+W czy Heliopan. Hoyi mam sporo CPL, R72, ND400, ND2, mam nawet UFAłkę HOYI kupuję (a właściwie kupowałem) tylko 77mm i zwykle w najwyższej możliwej serii ale np R72 są fioletowe, ND400 szare, a CPLa mam czarnego Pro1 (nie digital) staram się aby były w oprawce typu slim. Moim zdaniem absolutnym minimum w hoyi jest wersja szara nie wiem czy to (kolory wersji w zależności od warstw antyodblaskowych) jest nadal aktualne bo dawno nic nie kupowałem. Powiem tak dylemat to się zaczyna jak trzeba kupić polara heliopana o średnicy 105mm żeby go na holder Lee zamontować wtedy człowiek zaczyna myśleć czy naprawdę go potrzebuje, dylemat pomiędzy chińczykiem za 30zł a hoyją za 100zł jest dylematem pozornym.