
Zamieszczone przez
Przemek_PC
No właśnie kiedy filmowałem żużel kamień spod koła motoru uderzył prosto w obiektyw. Na UV-ce pozostał malutki odprysk. Gdyby UV-ki nie było ucierpiałaby przednia soczewka obiektywu a że obiektyw niewymienny a kamera warta kilkanaście tys. zł to byłoby niewesoło. Od tej pory bez UV na obiektywie nie wychodzę z domu.