Cytat Zamieszczone przez jacek_73 Zobacz posta
Jeżeli przez standard kopyta rozumiesz :

...to TAK!
Standard kopyta jest dość złożoną sprawą. Ślub i wesele to zlepek obyczajów, zwyczajów, legend i przesądów składających się na folklor tej swoistej regionalnej cepeliady. Regionalnej bo w zależności od regionu mogą się między sobą nawet znacznie różnić. Począwszy od litery „r” w miesiącu kiedy wskazany jest miesiąc ślubu do niewskazanego naszyjnika pereł tego dnia. Migracji ślubów w głąb interioru sprzyja zabobon, że to w parafii panny młodej winien się odbyć. I choćby przyszły pan młody miał „uszy na salceson” to on wybiera zespół na wesele. Bo tak. I dlatego wódka na weselu musi mieć naklejkę „weselna” podobnie jak bez „pociągu” wesele nie będzie weselem. I co by nie pisać to pieśń o sokołach omijających doły trudno uznać za kierunek w sztuce, której pośród wyżej wymienionego powyżej folkloru nikt nie oczekuje. Stąd po pasjach i hobby wyraz „artystyczna” ( fotografia ) nie będzie cieszyła się uznaniem. Wcześniej wspomniałem o ogólnych zasadach. Fotografia ślubna ma kilka swoich zasad, z których przynajmniej część wypadałoby znać biorąc się za robotę na ślubach. I o ile ten z „kitem” będzie nie tylko je znał ale i do nich się stosował ma szansę być lepszy od tego z elkami, który o nich nie słyszał bądź nie przyjmuje ich do wiadomości.

--- Kolejny post ---

Cytat Zamieszczone przez szambonur Zobacz posta
... sztuką jest robić takie zdjęcia które sprawiają nam przyjemność i jeszcze dostawać za to pieniądze.
Należy w tym miejscu docenić pracę wszystkich fotografów ślubnych który robią to z pasją, bo ONI są bardzo potrzebni...
Nie powiesz mi, że policyjny fotograf fotografujący ranę wlotową i wylotową pocisku robi to z przyjemnością? Miałby większą przyjemność robiąc zdjęcia z wypadków? A lekarz mający obowiązek sfotografować...itd. Sztuką nie jest robić takie zdjęcia jakie sprawiają nam przyjemność ale robić takie zdjęcia jakie są potrzebne gdzie przyjemność nie zawsze jest obecna.