Ja mam jeden taki ślub zrobiony niemal w całości 35L na 50D - czyli prawie jak 50 mm na pełnej klatce, nawet odrobinę ciaśniej. Moim zdaniem takiemu kątowi widzenia nie brakuje nic, kwestia tylko czy lubi się obrazek robiony taką ogniskową i czy tak trochę od strony psychologicznej można nastawić się pozytywnie do wykonania tego rodzaju zdania (mam na myśli to wbijane w wielu miejscach podejście, że ślub to najlepiej 16-35 na pełnej klatce albo jeszcze szerzej, 180 st po przekątnej anyone?). Plusem jest to, że materiał jako całość wygląda bardzo jednorodnie, minusem - że może niektórym brakować dynamiki, przerysowań, etc. Tamtego ślubu nie mam już w sieci do pokazania.