Mam taki :grin: I nie nazekam, i o eLce jak narazie nie myślę, jak już to jakiejś krótszej.
Wersja do druku
Rozumiem ze piszac 'nikt' masz na mysli rdzennych mieszkancow 'zielonej wyspy', niestety jak trafisz na prawdziewgo nakersa to zmienisz zdanie (oczywiscie nie zycze ci tego). Chociaz patrzac na to z drugiej strony to jednak chyba lepszy kontkat z irlandzkim zlodziejem niz z polskim karkiem. A tych drugich robi sie tu coraz wiecej.
Tak ze niedlugo zrobi sie jak w domu.
No to jeszcze sie ze Stanami doloze... tutaj to zadne wielkie joj i powiem ze po NY chodze ze sprzetem na wierzchu (choc najdluzszy mam 70-300mm) i nigdy sie nie poczulem zagrozony. Inny swiat bo takich jak ja spotkasz mnostwo i nie robi to jakiegos wielkiego wrazenia. A w sklepikach na 5tej L-ki se mozna kupic spokojnie a i ceny bardzo dobre. Szkoda ze musze wracac do naszego dziwnego kraju a zastanawiam sie wlasnie nad kupnem jakiejs wiekszej L-ki...
Jak byłem w USA (Grand Canyon) to pierwsze co mocno rzuciło mi się w oczy to właśnie mnogość białych obiektywów i inego dorgiego sprzętu. I tam jakoś nikt nie zwracał na to uwagi i nikt nie wydawał się szczególnie zainteresowany tym co kto ma. Co kraj to obyczaj ....
Niesmialo proponuje czas dojazdu do Rybnika i miejsce zamieszkania w Irlandii przeniesc na priva :) .
Skads mam ten podpis pod nickiem 8) .
A ja wyprostuję tą wypowiedź. Kolego a chodziłeś po takich dzielnicach gdzie wyłącznie prawdziwi amerykańscy murzuni mieszkają? (tzn niger :P) Myślę że w takiej dzielnicy dłużej niż 10 minut byś swojej białej L-ki nie ponosił, a jeśli do tego nie dostał byś kulki w głowę to mógłbyś mówić o szczęściu :) Miałem nieprzyjemność kilka razy zobaczyć tę prawdziwą biedną amerykę więc wiem co mówię, tam policja chodzi grupami i każdy z nich na plecach shotgana niesie :|
Więc w Polsce podobnie.. Dopóki nie chodzisz po dziwnych rejonach, blokowiskach gdzie kręcą się nasi "polscy murzyni" to nie jest aż tak źle.
A jeszcze różnica taka że u nas jedynie baseballem dostaniesz a u nich kulka to podstawa .. :p
Niewiem jakie to sa dzielnice z "bialymi murzynami" gdzie mozna zarobic bejzbolem w tyl glowy, ale sam mieszkam w dzienicy swojego miasta gdzie swego czasu (nie wiem jak teraz) statytyki policyjne byly pierwszorzedne. Ale jakos takos czuje sie tu bezpiecznie. Nawet podczas imprez clubbingowych nie spotkalem sie z zadna zaczepka, baa predzej przeprosiny jak ktos potrącil co w dosc ciasnym klubie nie jest niczym nienormalnym.Cytat:
Zamieszczone przez bonk
No a dodam ze Rybnik to nie jest mala miescina to miasto ktore ma okolo 150 tys mieszkancow
jakiego drogiego???
przelicz
jaka jest normalna pensja zwykłego szarego amerykoczłowieka?
jaka jest cena zwykłego białego amerykoobiektywu w amerykolandii?
i porównaj z:
jaka jest pensja zwykłego polskoczłowieka?
jaka jest cena zajebiściebiałegoobiektywikuL w polskiejkrainie?
No no o tym wlasnie mowie... kraj obiektywnie o duzo wyzszej stopie zyciowej to i takiego problem nie ma - L-ki, wielkie domy, kilka samochodow - to normalka nie tak jak np. u nas ... (aha - prosze nie rozpoczynajmy dyskusji na temat tego czy US to bogaty czy biedy kraj bo zalezy gdzie sie spojrzy... mieszkam tu rok i mam na ten temat zdanie ale to nie temat foto)
pozdro
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
No wlasnie... nie wiem co tu prostowac... po prstu tak jak w Polsce tak i w NY czy Trenton czy Jersey - nawet bez aparatu i L-ki moga cie zastrzelic bez powodu... nie w tym rzecz. Moja uwaga byla raczej o tym ze jak jest wyzszy ogolnie poziom zycia to ludzie tak nie zazdroszcza i nie jest to wielki halo ze ktos ma 4 samochody czy L-ke w aparacie bo na to ludzi bez probemu stac. Chwile tu mieszkam... pozdro
Witam, moro czemu nie, mamy już coś takiego w kraju nad Wisłą.
http://www.pstryk.com.pl/opis.php/6647
Tylko wykonanie jakieś nie bardzo, szczególnie widać to na białym.
ja mam taką obudową wojskową, w sumie ziania sprawa:D ale jak robisz wsrod ludzi w niej to bardziej przyciąga zwrok niz biała elka
Ja tez chyba kupie gaz, bo mi kolejna lampa i kolejna biała L-ka przybyla (70-200 f2.8 IS)
Nie tylko jasny kolor przyciąga wzrok, ale chyba głównie wielkość obiektywu.
Poza tym to chyba dobrze że jest biały, bo ktoś z ABW mógby się pomylić i wziąść fotografa z długą czarną elką za terorystę z bazuką, a wtedy kto wie...
Sadzac po cenach to po prostu POJAWILY SIE do kupienia w Polsce te same ktore dotychczas byly dostepne w US. To ze biala wyglada jak wyglada podejrzewam ze to jest problem stozkowatego ksztaltu oslony stad trudnosc w wycieciu idealnie naklejki. MOge sie zalozyc ze ten sam problem ma rowniez i moro i z drzewkiem (a z paniami nie ma? albo z gwiezdzistym niebem coby sie bardziej w nocy wtapiac w tlo.) ale z racjitego ze na bialym wszystko zawsze widac dlatego od razu sie rzuca w oczy.
W tym roku widziałem fotografa z takim wdziankiem dla eLeczki :)
Witam Was - moj pierwszy post na CB!
Przypne sie pod ten temat; zostalem (niebywale szesliwym) posiadaczem 30tki za ciezko wytyrane $ i zastanawiam sie nad ubezpieczeniem jakoby nie skoczyc z dachu w przypadku oberwania w dziob i utraty ukochanej puszki (jestem nie duzy i z kolegami w sportowych mundurkach nie mam szans :roll: ).
Czy interesowaliscie sie czyms takim?
Owszem.. jak mieszkasz w cywilizowanym kraju to podobno spoko, a jak w Polsce to zapomnij. poszukaj w archiwum - było już o tym
Pozdr
Artur
To ja :) - na tydzień przed majowym weekendem.
A LencCoat to fajna sprawa - chroni obiektyw, trochę zmniejsza wibracje jak fotografujesz z podpórki z np. gałęzi i mniej sie obiektyw rzuca w oczy jak siedzisz w krzakach.
Próbowałem kiedyś sam coś takiego zrobić ale dałem sobie spokój.
Wykonanie całkiem solidne.
Pozdrawiam
no niestety - taki kraj, że można sprzęt na ulicy stracić, ale spokojnie - w Hiszpanii tez się zdarza... kto ubezpiecza sprzęt od kradzieży i czy ktoś ma praktyczne doświadczenia w egzekwowaniu wypłaty ubezpieczenia po takim zdarzeniu?
Było o tym, a nawet kilka postów wyżej masz info, że było. Owszem, da się, ale nie ma to najmniejszego sensu. Dowiadywałem się w PZU lub Warcie (nie pamiętam); możesz ubezpieczyć w ramach ubezpieczenia mieszkania, w przypadku kradzieży z mieszkania zwracają 70% wartości sprzętu, w przypadku rabunku na ulicy... 10%.
Jest wynalazek zwany LensCoat:
http://www.bhphotovideo.com/c/produc...for_Canon.html
Sa "ubranka" na wiele modeli obiektywow.
Sprawdz, moze Cie to zainteresuje. Przy dzisiejszym kursie dolara to w sumie nie jest tak wiele (w porownaniu do kosztu sprzetu).
To źle się dowiadywałeś. 10% to limit odpowiedzialności za rabunek poza mieszkaniem od sumy ubezpieczenia mieszkania, a nie wartości sprzętu. Jeżeli więc ubezpieczysz mieszkanie na 50.000, to przy rabunku na ulicy dostaniesz max. 5000 zł.
Zresztą czytanie nie boli:
Ogólne warunki ub. mieszkania PZU
Polecam szczególnie paragraf 8, punkt 10.6 :P
ps. Warto też spisać sprzęt przy ubezpieczaniu na osobnym załączniku i zachować sobie kopię. Szczególnie ten na który nie macie żadnych papierów albo jest drogi.
Ja tam sie gladam za kazdym lepszym sprzetem, a to ze czasem podejdzie ktos i zapyta jak L sie spisuje, ze nigdy nie mial okazji itp zaden problem....