pewnie od czasu kiedy wszedł niebieski dziennik i wykupił im fotoreporterów:twisted:
Wersja do druku
Wspólpracuję z największym w regionie dziennikiem i potwierdzam: stawka za zdjęcie to poziom 12 PLN. W trochę innej sytuacji są etatowi pstrykacze, bo mają ryczałt, ale ich liczba jest ograniczona budżetem redakcji.
Pstrykasz, pstrykasz... a na koniec miesiąca kiepsko...
Ja jakoś nie widzę szans żeby to miało ulec zmianie. Masa ludzi ma już całkiem niezłe apaaty. Na niektórcych imprezach jest kilku albo nawet kilkunastu fotografujących. Media mogą przebierać - od kogo wziąć zdjęcia. Zwłaszcza, że często dostają te zdjęcia po prostu za darmo.
no i dlatego powstaje coś takiego jak fotoreporter ślubny. śmieszne ale prawdziwe zapewne.
a w Rzeszy w Wyborczej 15 zl, za jedynke trochę więcej.
Z żalem patrzę na kumpla, który pracując jako fotoreporter lokalnej gazety i jednej z agencji nosi w torbie jakieś 45 tysięcy złotych, może więcej i dostaje polskie stawki za dobre zdjęcia. Ja z moimi zabawkami zawsze mogę sobie powiedzieć, że jestem hobbystą i złość na realia zaraz mija. Na szczęście foto to drugie, równorzędne źródło utrzymania.
co sugerujesz? czy mam podac kontakty do fotoedytorow z kilku dziennikow, zebys do nich zadzwonil i sie dopytal o cennik, czy poskanowac swoje umowy?
nie rozumiem takich komentarzy, tym bardziej, ze napisalem akurat o tym, o czym dobrze wiem, czyli o miejscach do ktorych rzadziej lub czesciej sprzedaje zdjecia. nie wiem, jak jest z tymi tytulami w innych miastach i o tym nie pisze.
poza tym irytujace jest to, ze ludzie sie zgadzaja na niskie stawki. a dlaczego? bo naczytaja sie na forach i wydaje im sie, ze za darmo oddac zdjecia do dziennika to rewelacja, bo wzieli i nie kazali za to jeszcze zaplacic. ludzie, z czegos trzeba zyc!
inna sprawa, ze w Polsce dobrych zdjec sie nie ceni, bo kazdy jest "fotografem", bo u cioci na imieninach zrobil fajna fote, ktora goscie pochwalili i ma cyfre, wiec...
i te foty slubne za 500zl, przy ktorych "fotograf" uczy sie robic zdjecia... szkoda slow
Ja miałem prosty wybór: albo zgadzam się na stawkę i mam szansę w przyszłości załapać się na jakiś kontrakt, albo... mogę nie wysyłać im fotek. Bolesne, ale takie są realia w Bydgoszczy (czyli ograniczenia w ilości etatów foto - nawet, jak jesteś dobry) - a rozmawiałem chyba ze wszystkimi redakcjami trochę poważniejszych gazet. Na życie to nie wystarcza, więc trzeba chałturzyć...
Nie musisz. Wystarczy mi to, co sam doświadczam od ponad roku w jednym z czołowych dzienników w Polsce...
Należałoby pamiętać o jednym, - Co innego jest robić zdjęcia na zlecenie gazety jak jest się jej pracownikiem lub współpracownikiem a co innego jak działa sie jako freelancer.
Chyba nie przeczytałeś poprzednich postów lub źle je zinterpretowałeś. My nie rozmawiamy o freelancerach ale o stałej pracy jako fotoreporter w danym dzienniku, a to całkowicie zmienia obraz rzeczy.
tak mysle, gdzie jest granica, czy w momencie, kiedy od kilku miesiecy nie ma na jedzenie, nie mowiac o splacie kredytu za sprzet (jezu, o jakim kredycie mowie, do tego trzeba miec zdolnosc kredytowa, a skad zdolnosc, tfu, paskudne, uwlaczajace slowo), czy duzo, duzo dalej...
mam wrazenie, ze jesli nikt nie bedzie stawial granic, to z drugiej strony nikomu nie bedzie zalezalo na tym, zeby placic, bo po co wydawac, jak mozna sobie kupic kolejna wille z basenem
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
jeszcze raz, znam kilku fotoedytorow, z ktorymi rozmawialem o stawkach, bo troche temu myslalem o pracy na stale jako o jednej z opcji, odpadlo, bo przepada zycie prywatne
rozmawiam tez z innymi fotografami
no, rzeczywiście, science fiction tu przedstawiłem :roll:
z rozmów ze znajomymi, którzy tam pracują i ze sprzedawania do gazet, o co było pierwsze pytanie, o ile pamiętam..
poza tym zwróćmy uwagę na drobną sprawę, między miastami mogą być kolosalne różnice w stawkach
nie rozumiem, czy nie możesz uwierzyć, że ludzie gdzieś zarabiają normalne pieniądze za tą samą pracę? skąd te ataki?
nie jestem jedynym, który napisał tutaj o dużo wyższych stawkach niż 5-7zł
to jeszcze pytanie, jak płacą freelancerom w Katowicach? może to też da jakieś porównanie...
Ataki? O jakich atakach mówisz? Czy aktualnie, każde przeciwstawienie się głoszonej tezie, jest uważane za atak?
Nie wiem jak płacą freelencerom, bo tak nie działam. A zasłyszanych, niesprawdzonych opinii nie będę cytował. ; )
moze masz specyficzny sposób komunikowania tych sprawdzonych, a nie zasłyszanych, opinii :rolleyes:
czytam słowa, reszty mogę się domyślać
jak się już bawimy w gierki słowne - napisałeś chwilę wcześniej, że inaczej płacą freelancerom niż pracującym na stałe, skąd ta "sprawdzona" informacja, skoro nie pracujesz jako freelancer? :rolleyes:
No choćby z tego powodu, że etatowy nie może wołać extra stawki za extra zdjęcia. Premię może dadzą, ale super stawki nie zawołasz. Freelancer zawoła. Bo co ma do stracenia? Etatowcom i kontraktowcom płaci się ,,z rodzielnika'' - dlatego dorabiają masowo pod pseudonimami.... jako freelancerzy ha ha. To dość oczywiste.
to ładne :grin:
freelancer może mieć do stracenia tyle, że go już więcej nie będą publikować, albo będą to robić rzadziej, bo stwierdzą, że przesadził, ale to tylko tyle ;)
Oj szukasz dziury w całym. Luzak woła stawkę - płacą jeśli chcą fotę (bo nie mają swojej i agencyjnej, albo free ma dużo lepsze) i zapłacą znów jak będą w potrzebie.
albo oleją, bo stwierdzą, że po co mieć lepsze, jak można mieć gorsze ale tańsze.. takie niestety jest ciągle myślenie w wielu miejscach
ale powoli sie to zmienia, więc czas rozchmurzyć buzie :-D
i tym optymistycznym akcentem zakończmy nasz ,,spór'':) pozdrawiam
wzajem, mocium panie! :D
Czy wszystkim chodzi o kase?
Kase zarabia się w USA gdzie na punkcie gwiazd szaleją miliony ludzi i tam są gwiazdy przez wielkie "G". Na naszy rynku nie ma takiej potrzeby, Górniak, Wiśniewski czy inne osoby są widywane wciąż, Dode widuje sie wszedzie praktycznie ostatnio nawet w malych miejscowosciach.
Ja szukam fotoreportera sportowego ktory chętnie by popstrykal na meczach w ramach hobby.
Zgodzę się z tym że w USA pewnie bardziej szaleją na punkcie gwiazd. Ale pracuje u rodziców w sklepie i mamy m.in. gazety. I moje spostrzeżenie jest takie że ludzie kupują chętniej takie gazety w których jest jak więcej plotek i wiadomości na temat znanych osób. Nawet głupie rzeczy z nimi związane. Więc popyt na to będzie pewnie cały czas.
dziennik polski (tarnowski) za zdjecia z żużla placi np. 6 zł / szt:)
Nie wiem jak w innych miastach - w Tarnowie już długo pracuję jako fotoreporter i prawda jest taka,że nie ma żadnych szans normalnie zarabiać pracując tylko w jednym wydawnictwie. Utrzymuje się fotografując dla jednego dziennika - tygodnika - portalu internetowego i dopiero to po zsumowaniu daje w miarę przyzwoity zarobek. Taki początek lat lat dziewięćdziesiątych był owszem, całkiem fajny, pracowałem w lokalnym oddziale "GW" na etacie jako foto, ale to był stosunkowo krótki czas, potem Agora redukowała koszty i pozamykali oddziały w mniejszych miejscowościach :-)
1. Raz "sprzedałem" fotkę do gazety, przedstawiała akcje gaśniczą strażaków po wybuchu auta - fakt zdjęcie podpisali imieniem i nazwiskiem i....wycenili na 8zł ha ha . Jak nie pracujesz na stałym etacie czy też nie jesteś stałym współpracownikiem gazety to zapomnij o dobrych pieniądzach i o wyliczeniu jakie podałeś. Wezmą 1-2 ujęcia i ciao!
2. Jedno moje poszlo w dodatku GW w Lublinie, byla to fotka z koncertu. Poszo z podpisem + fot. z arch. wlasnych...no comment
Bo prawdę mówiąc żużel jest mało ciekawy. Krótko sumując to 4 facetów kręci się w kółko. O ile nie ma jakiejś kraksy to gazeta może wziąć jakieś foto z innego meczu tych 2 drużyn i nie-expert się nie połapie.
Do tego na murawie w Tarnowie zawsze 10 fotografów. I dziwisz się że 6zł za fotkę?
Pochodziłem parę razy i mi się to zwyczajnie znudziło. Do tego późniejsza obróbka i zdjęcia oglądnie kilka osób.
Raz miałem wysłać zdjęcie (drastyczne) do Faktu - dostałbym prawdopodobnie Gruuubą kasę. Ostatecznie nie wysłałem bo przeliczyłem sobie czy mam się moralnie sprzedać za pieniądze.
to przyznaj się*jakie to było zdjęcie i za jaką kasę - ocenimy, czy warto było :)
Uduszona przez jakąś chorą psychicznie babe dziewczynka.
Było widać _wszystko_ - idealne na okładkę Faktu.
Pewnie bym zarobił na nowy sprzęt ale nie zdecydowałem się dać tego zdjęcia i dobrze bo sumienie by mnie zżarło :? Mam sumienie wiec na paparazzi się nie nadaję.
3 opublikowane zdjęcia tutaj: http://www.tarnow.net.pl/index.php?p...domosc&id=3703
mało ciekawe to sa szachy :) ja do tej gazety nie sprzedaje, bo kto inny duuuzo lepiej placi.
i te zdjecia co dales linka z tej tragedii to na nich przeciez nic nie widac i nawet Fakt by nie wzial do środka a co dopiero o okladce mowiac.
ja do faktu dawalem 2 razy po killka zdjec i placili po 250 zl od sztuki bodajze i kobieta co ze mna rozmawiala z redakcji mowila ze powyzej 300 zl to placa za ujecia wyjatkowe (znany poseł z kochanką czy cos takiego)
6zł za zdjęcie z żużla? Przepraszam, ale cena ta wynika chyba wyłącznie z głupoty debili, którzy zgadzają się na takie warunki. Żużel jest niebezpieczny, mocno niszczy sprzęt i wymaga jednak trochę kliknięć migawką... Inaczej nie da się nazwać kogoś dającego zdjęcie za 6zł. To po prostu debil niszczący, i tak już słaby, rynek.
Były inne - ale na prośbę matki dziecka usuneliśmy.
Specjalnie zdecydowaliśmy na te ujęcia gdzie mało widać żeby nie wzburzać atmosfery.
Te o których mówie są ostre i mało szumne mimo braków sprzętowych wtedy (350d+70-200@200mm@f4 w totalnej ciemnicy).
Zapewniam cię że te o których mówię by chcieli :(
Tak na marginesie to jakość techniczna nie ma tu nic do rzeczy. Jedne z najdroższych zdjęć jakie zarobiły miliony funtów zostały wykonane kamerą wideo w trybie night shoot. Gdyby niektóre agencje myślały kategoriami jakości to by nie zarobiły złamanego szeląga.
Nie wydaje się Wam, że na tym forum jest paru (przynajmniej) zawodowców? Rasowych, zawodowych fotoreporterów? Niewiele trzeba, by ich zauważyć a nawet zidentyfikować. Mają na prawdę wiele do powiedzenia - i powiedzieli - o "pracy jako fotoreporter". Baal, tu mozna się dużo dowiedzieć, ale nikt Cię nie poprowadzi za rękę.
mała poprawka/update/więcej ;)
http://www.michal-rogala.com/ (chyba forum)
Forum, tak
http://nawetostre.blog.pl/ (dzienik)
Rzepa, nie Dziennik
http://milo.fotolog.pl/ (tutaj nie wiem - kiedys widzialem jego zdjecia w przekroju, kiedys w przegladzie sportowym...)
AF Reporter
http://ak.blog.pl/
Echo Miasta Wrocław
http://kwadrat.blogspot.com/
Wyborcza Stołek
http://groszekfoto.wordpress.com/
Wyborcza Opole
http://myperceptionofreality.blogspot.com/
Wyborcza Zielona Góra
http://obar.fotolog.pl/
Forum
http://fotoguma.blox.pl/html
Wyborcza Wawa
http://kosiec.blogspot.com/
Wyborcza ZGóra
http://natalia-natalie.blog.pl/ (wyborcza)
AF East News / Axelspringer
pozdrawiam,
nat.
Kolekcjoner - daj spokój. przecież wiesz jak mało dziewczyn na forum - nie przeganiaj tej;)
A to przepraszam - nie updatowałem tego.
Jak pisałem, to byłaś chyba jeszce w gw. ;)
btw - teraz pół narodu jest u axla..
Bo pół rynku należy do Niemca:)