Ja mam ważniejsze rzeczy na głowie na które mogę zużywać swój cenny czas, niż na użeranie się z wszystkowiedzącymi.
A kto każe Ci się "użerać"? Może zmień podejście i zacznij z ludźmi rozmawiać. To nic trudnego, już nawet panie w ZUS-ie i US zmieniły swoje podejście do ludzi ;-)