Gęstość matrycy 20D jest podobna do 5DII więc taki test , jeśli chodzi o środek kadru jest miarodajny.
Po co Ci śledzenie wykresów rozdzielczości?
Gęstość matrycy 20D jest podobna do 5DII więc taki test , jeśli chodzi o środek kadru jest miarodajny.
Po co Ci śledzenie wykresów rozdzielczości?
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk
A co mają powiedzieć ci biorący najwięcej kasy fotografowie pracujący dalmierzami z Luxem albo Cronem 35? :-) Bez przesady, sesja zrobiona wyłącznie lub prawie wyłącznie 35 mm wygląda bardzo "jednorodnie", daje taki zrównoważony punkt widzenia. Zobacz choćby jakie są zdjęcia Smoków - oni używają na oko głównie 35 mm i 50 mm i efekt jaki uzyskują mam przede wszystkim na myśli. Mnie samego męczą zdjęcia kombinowane: tu bardzo szeroko, tu detal, tu przekrzywimy piony dla uzyskania efektu dramatycznego, etc etc. Najważniejsi na ślubie są ludzie, a tych - moim zdaniem - najlepiej się łapie ze średniego dystansu obiektywem 35 mm.
Ostatnio edytowane przez strideer ; 12-08-2011 o 09:23
7D | 450D | C10-22 3.5-4.5 | S8 3.5 Fish | C28 1.8 | C50 1.4 | C85 1.8 | 430EX II | Phottix|
dinderi --- > A takie zboczenie zawodowe. Zastanawiam się właśnie żeby 28 1.8 opchnąć a kupić 24-70. Raz że bardziej uniwersalnie, a dwa jednak kontrast i barwa eLek bardziej mi pasują. Generowany obraz jest taki bardziej malowniczy nie wiem jak to dokładnie opisać. Najlepiej było by kupić 35 albo 24 L ale na aż taki wydatek to mnie nie stać.
strideer ---> Tu bym polemizował. Osobiście uważam, że różnorodność kadrów w reportażu ślubnym jest bardzo pożądana. Monotonnie na jednej ogniskowej to można w studio modelki trzaskać.
Oczywiście, że jest to sprawa decyzji młodej pary jakie zdjęcia chcą mieć. Ale zupełnie się nie zgodzę - mając na uwadze własne doświadczenie - że jedna stałka i jeden korpus to niewygodne narzędzie pracy. To bardzo wygodne narzędzie pracy, ponieważ z równania, jakie należy rozwiązać wykonując pojedyncze zdjęcie, usuwa się dobór ogniskowej. Ze stałym szkłem po prostu myśli się zupełnie inaczej. Staje się w pewnej konkretnej relacji wobec fotografowanych wydarzeń. Mi taki styl odpowiada i nie zamieniłbym go na żaden inny.
@Shadow: jednorodność =/= monotonność.
Myślę, że młoda para tutaj nie wiele powie. Ile razy rozmawiałeś z młodymi na taki temat? W większości to kwestia upodobań fotografa, co mu się podoba i jak lubi pracować tj. jakimi ogniskowymi. Takie jest moje zdanie, choć z tego co piszesz to mam druzgocąco mniejsze doświadczenie ślubne niż Ty i mogę się mylić.
Co do zaś pracy na jednym body z jednym szkłem, a konkretnie stałką to ja po prostu sobie tego nie wyobrażam. Rozumiem to co mówisz o sposobie myślenia (bo takiego myślenia w ogóle uczą stałki)etc. aczkolwiek dla mnie jest to niewygodne.
7D | 450D | C10-22 3.5-4.5 | S8 3.5 Fish | C28 1.8 | C50 1.4 | C85 1.8 | 430EX II | Phottix|
strideer ---> Piszesz, że nie lubisz bardzo szeroko, detalu, ani eksperymentalnych przekrzywianych kadrów. Czyli właśnie lubisz monotonny tryb narracji w reportażu. Kadry się zmieniają ale nie na tyle by widz odebrał to jako jakiś inny punkt widzenia tego samego wydarzenia.
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Sprawa wydaje mi się ma nieco szerszy zasięg. Nie chodzi bowiem tylko o wymagania klientów, ani nie tylko o metody pracy fotografa. Mam wrażenie, że kiedyś już tu opisywałem swoje podejście do tematu. Istotne jest to, w jaki sposób wymagania spotykają się z metodami. To znaczy: są fotografowie, którzy dostosowują się do klienta (jak np. klient mówi, że chce parę zdjęć z rybiego, to fotograf ma rybie i robi te parę zdjęć). Są też tacy, którzy oczywiście słuchają i szanują zdanie klientów, ale sprzedają - jakby to ująć - własne, subiektywne spojrzenie na temat. Oba podejścia są oczywiście racjonalne, ale skutkują na różne sposoby. Fotograf z pierwszej grupy, będzie starał się mieć pokryty zakres od 17 do 200 mm i kupę narzędzi pod ręką, fotografowi z drugiej grupy wystarczy jeden aparat z jednym obiektywem (rozsądnie mieć w torbie coś na zapas, ale tego nie potrzeba tłumaczyć). Oba podejścia są cenne, bo klienci mają wybór. Niemniej ja sam nie mam ochoty spinać się na coś, czego nie czuję, a czego mógłby oczekiwać klient. Stąd wybór obiektywu 35 mm, z którym mi pracuje się świetnie, i umiejętność podziękowania MP kiedy widzę, że nasze oczekiwania się nie spotykają :-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
O właśnie to :-) Powtórzę jeszcze raz: spójna, jednorodna perspektywa nie jest monotonna! Odsyłam do zdjęć Smoków po wyjaśnienie o co chodzi :-)
Ostatnio edytowane przez strideer ; 12-08-2011 o 10:15 Powód: Automerged Doublepost