Results 1 to 10 of 646

Thread: Canon 550D - ogłoszony oficjalnie

Threaded View

  1. #10
    Pełne uzależnienie atsf's Avatar
    Join Date
    Jul 2007
    Location
    Lublin
    Posts
    4,963

    Default

    [QUOTE=mc_iek;963431]Myślę, że Twoje problemy z konfiguracją 550d wynikają z celowego podziału aparatów na amatorskie, półprofesjonalne i profesjonalne. QUOTE]

    Firma Canon, co już niejednokrotnie podkreślałem, przyzwyczaiła mnie do tego, że permanentnie leci sobie z użytkownikiem w kulki. Jej tradycją jest skopanie w nowszym modelu tego, co w starszym było cacy, i dołożenie czegoś nowego, co jest niekoniecznie dobre czy w ogóle potrzebne. Jestem w stanie pojąć, że profesjonalny czy półprofesjonalny sprzęt musi mieć solidniejszą budowę, albo uszczelnienia czy perfekcyjna kalibrację, ale nie jestem w stanie nie tyle pojąć, lecz zaakceptować zwykłego wciskania kitu w obojętnie jakim segmencie. Nie uwierzę, że 5D Mk II nie mógłby mieć lepszego AF niż ma, nie pojmuję, jak sklejenie paru lusterek ma być tańsze i prostsze od wykonania od pryzmatu pentagonalnego, który był w standardzie we wszystkich lustrzankach manualnych nawet najniższej grupy cenowej 20 lat temu, nie wiem, jak można byc tak bezczelnym, aby 10 lat po wprowadzeniu pierwszych lustrzanek cyfrowych, w tym pełnoklatkowych i wprowadzaniu użytkowników w ciężką nerwicę z powodu winietowania obiektywów załatwić sobie- ot tak- sprawę software-owo i udawać, że jest to wielkie osiągnięcie, jakby 10 lat temu nie było to możliwe i nie było przez cały czas rozwiązaniem stosowanym w kompaktach (przecież, jeżeli nawet z powodu mocy komputera coś nie jest to takie łatwe do zrobienia w korpusie, to od czego jest software dołączany do tego korpusu?!). Panasonic np. od zarania swojej produkcji aparatów robił software do nich usuwające w korpusie wszelkie aberracje chromatyczne- to nie optyka Leici była taka genialna, lecz oprogramowanie Panasonica. I nagle przestał to robić! Od któregoś tam FZ-ileś purpurowe wężyki lśnią na prawie każdym zdjęciu z Panasa!

    Tak więc wycofanie się raczkiem z szybkiej dostępności pomiaru punktowego w 550D jest z tej samej bajki- lecenie w kulki z użytkownikiem. Problem z tym jednym klawiszem w moim przypadku np. przez 20 lat decydował o olewaniu całego systemu Nikona, bo go w nim nie było i dalej nie ma. Ale jak Nikon wprowadzi takie rozwiązanie, to się już będę powaznie zastanawiał nad przesiadką:-D

    Ale wracając do 550D: miałem zamiar opisać jeszcze Live View i filmowanie, ale chyba poprzestanę na stwierdzeniu, że te funkcje są (czort wie po co, wolałbym pryzmat, większy celownik, full frame, albo ten jeden głupi klawisz działający jak trzeba zamiast nich), działają nawet z dobrym skutkiem, tyle że w nieakceptowalny sposób. Ostrzenie w tych trybach to porażka, robienie zdjęć trzymając aparat pół metra przed pyskiem może się powieść tylko z kitem albo szerokim kątem, bo ja sobie nie wyobrażam teleobiektywu w takich warunkach i w związku z tym nie do końca rozumiem ideę lustrzanek bez lustra pozbawionych celownika, który sobie ewentualnie trzeba dopiero dokupić, zresztą też na zasadzie rybki albo akwarium, bo jak celownik, to nie lampa, ale to na marginesie. Live View nabiera wg mnie dopiero wtedy sensu, jak jest ruchomy wyświetlacz, ale ten korpus go nie ma, więc pytam: po co to w ogóle komu i na jaki czort? Bo mimo pewnych zalet tej opcji, aby z niej naprawdę skorzystać, konieczna jest wygoda jaką daje ruchomy LCD, a kucanie i wywijanie innych paragrafów przy statywie i zdjęciach macro kiepsko się sprawdza. Przerabiałem sobie ten temat na A520 i A610- różnica w komforcie kadrowania jest dramatyczna na korzyść tego drugiego. No i jeszcze to, że prędkość działania AF w trybie LV nie dorównuje nawet staremu A520, że nie wspomnę już z litości o A610. A niby miał być jakiś postęp, a wyszło jak zawsze, czyli lecenie w kulki. Bo skoro inne firmy mogą robić to dobrze nawet w lustrzanych lustrzankach, to co przeszkodziło Canonowi, który ma wieloletnią tradycje w tym temacie?
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Jeszcze a propos lecenia w kulki. Opcja redukcji aberracji chromatycznych, która jest dostępna przy obróbce RAW w oprogramowaniu Canona jest domyślnie... wyłączona. Funkcja ta nie oddziaływuje w korpusie i nie można jej tam zaimplementować w żaden sposób, lecz działa dopiero w oprogramowaniu zewnętrznym, pod warunkiem jej ręcznego włączenia przez użytkownika, i pod warunkiem, że zdjęcie zostało wykonane obiektywem Canona dodatkowo akceptowanym przez oprogramowanie, czyli z nowszej, pod cyfrę robionej produkcji. Skutek jest taki, że robiąc zdjęcia nawet kitowym obiektywem w jpg nie można usunąć już z nich aberracji chromatycznej nawet oprogramowaniem canonowskim, a więc nawet użytkownik wyłącznie najnowszych canonowskich szkieł jest skazany na robienie zdjęć wyłacznie w RAW, aby mieć dostęp do redukcji tych aberracji. Pomijając wszystko inne jest to perfidne marnowanie czasu klienta i jego pieniędzy, bo i nośników zdjęć trzeba więcej, i prądu zużyć przy kompie też.
    Last edited by atsf; 28-04-2011 at 01:16 AM. Reason: Automerged Doublepost

Posting Permissions

  • You may not post new threads
  • You may not post replies
  • You may not post attachments
  • You may not edit your posts
  •