Strona 320 z 378 PierwszyPierwszy ... 220270310318319320321322330370 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3 191 do 3 200 z 3771

Wątek: Monitory - porady, problemy itd.

  1. #3191
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    1 905

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tom01 Zobacz posta
    Można też wykonać pomnik w granicie dłubiąc ołówkiem. Pytanie tylko po co, skoro wymyślono dłuto.
    To jest doskonały argument wymyślony przez osobę, która niewiele wie o tym jak się przygotowuje zdjęcie do publikacji albo do wydruku. Histogram i pipeta to podstawowe narzędzia mające uchronić przygotowany materiał przed wyskoczeniem poza skalę kolorów, dostępnych na urządzeniu drukującym. Podgląd na monitorze im wierniejszy tym oczywiście lepiej, ale dla żadnego fotografa nie jest to kluczowym czynnikiem decydującym o być albo nie być oddawanego materiału.

  2. #3192
    Pełne uzależnienie Awatar Tom01
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    Białystok-Warszawa
    Wiek
    53
    Posty
    2 600

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    To jest doskonały argument wymyślony przez osobę, która niewiele wie o tym jak się przygotowuje zdjęcie do publikacji albo do wydruku.
    Pierwsze publikacje do druku w kolorze przygotowywałem kiedy jeszcze nie było kolorowych monitorów, a impozycję wykonywało się przez kopiuj-wklej. Dosłownie. Z łaski swojej proszę więc niczego mi nie imputować. Dobrej jakości monitory, są po to aby było widać co się robi. Po prostu. Wbrew pozorom, są znacznie bardziej przydatne amatorom niż zawodowcom.
    Masz problem z kolorem, wal śmiało!
    e-mail: color@mastiff.pl

  3. #3193
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    1 905

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tom01 Zobacz posta
    Pierwsze publikacje do druku w kolorze przygotowywałem kiedy jeszcze nie było kolorowych monitorów, a impozycję wykonywało się przez kopiuj-wklej. Dosłownie. Z łaski swojej proszę więc niczego mi nie imputować. Dobrej jakości monitory, są po to aby było widać co się robi. Po prostu. Wbrew pozorom, są znacznie bardziej przydatne amatorom niż zawodowcom.
    To jeszcze odpowiedz na pytanie: czy ten amator z przykładu ma przeznaczyć pieniądze na sugerowaną przez Ciebie małpkę i drogi monitor czy na 20D z 50-tką i jakiś tańszy ekran, żeby móc rozwijać swoje umiejętności fotograficzne? Co jest mu (jej) bardziej potrzebne? Tak po ludzku, bez wciskania ludziom marketingowego kitu, że poniżej ColorEdge to zobaczą na ekranie kaszanę.

  4. #3194
    Pełne uzależnienie Awatar Tom01
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    Białystok-Warszawa
    Wiek
    53
    Posty
    2 600

    Domyślnie

    Zadziwiające się jak w polemikach łatwo ludzie popadają w skrajności. Jest Pan tego doskonałym przykładem. Padła kwestia przyzwoitego monitora, (a takie kosztują od ok 1400-1700 zł), a Pan już wyciąga armaty ColorEdge. Trochę wyważenia proponuję.

    Fakty są takie, że amator kupujący 20D ma poziom wrażliwości wyższy niż przeciętny klient marketu i można śmiało założyć, że wyczuwa różnicę między rozsądną jakością a wyżeraniem oczu rażącymi kolorami i szalonym kontrastem. Gdyby tak nie było, kupiłby wspomnianą małpkę i byłby szczęśliwy. Ale skoro decyduje się na przyzwoite lustro, to na czym u licha ma zobaczyć swoje zdjęcia? Na marketowym badziewiu, które zdegraduje tonalność i wszystko pokaże cukierkowo-odpustowo?

    Wielokrotnie w tym wątku padały propozycje monitorów od ekonomicznych, ale jeszcze rozsądnych, po profesjonalne. Pamiętajmy że to fotografia cyfrowa, komp i monitor to elementy zestawu fotograficznego, więc skoro ktoś widzi różnicę między 20D i 50F1,8 to tak samo zobaczy między Samsungiem za 400 zł a nawet najtańszym NEC'em czy EIZO.
    Masz problem z kolorem, wal śmiało!
    e-mail: color@mastiff.pl

  5. #3195
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    1 905

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tom01 Zobacz posta

    Fakty są takie, że amator kupujący 20D ma poziom wrażliwości wyższy niż przeciętny klient marketu i można śmiało założyć, że wyczuwa różnicę między rozsądną jakością a wyżeraniem oczu rażącymi kolorami i szalonym kontrastem. Gdyby tak nie było, kupiłby wspomnianą małpkę i byłby szczęśliwy. Ale skoro decyduje się na przyzwoite lustro, to na czym u licha ma zobaczyć swoje zdjęcia? Na marketowym badziewiu, które zdegraduje tonalność i wszystko pokaże cukierkowo-odpustowo?

    Raczej nic nie możesz powiedzieć o wrażliwości (rozumiem fotograficznej, artystycznej) klienta kupującego 20D i kupującego małpkę. Kryteria wyboru takiego a nie innego aparatu, obiektywu, monitora są tylko po części związane ze "świadomymi" potrzebami (w sensie np. "potrzebuję precyzyjnego o odwzorowania barw na ekranie"). W większości przypadków chodzi o cenę danego urządzenia oraz różne inne pochodne elementy: dostępność, serwis, kolor, wow factor i tak dalej.

    Byłoby oczywiście idealnie, gdyby każdy nabywca kształtował swoje decyzje dzieląc dostępne pieniądze na wydatki: sprzęt foto/sprzęt IT/oprogramowanie po mniej więcej równo. Ale rzeczywistość jest inna: większość złotówek pakuje się w aparat, trochę mniej w komputer (bo zwykle jakiś już jest), a najmniej najprawdopodobniej w oprogramowanie.

    I niestety jest tak, że sam wpadasz w skrajność, pisząc o marketingowym, odpustowym badziewiu. Większość monitorów da się ustawić lepiej lub gorzej do pracy ze zdjęciami - ale się DA! Nie będzie idealnie, ale będzie na tyle dobrze, żeby dany użytkownik był zadowolony z uzyskiwanych efektów, żeby miał udane odbitki, żeby potencjalni klienci - nawet jeżeli będą to małe fuchy - byli zadowoleni.

    Naprawdę, mając na uwadze ograniczone środki, to polecałbym danej osobie wybór lepszego aparatu, bo to w większości przypadków jest pilniejszą potrzebą, niż pisanie w tonie: że bez precyzyjnego obrazu na ekranie to się nie da.

  6. #3196
    Pełne uzależnienie Awatar Tom01
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    Białystok-Warszawa
    Wiek
    53
    Posty
    2 600

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    Raczej nic nie możesz powiedzieć o wrażliwości (rozumiem fotograficznej, artystycznej) klienta kupującego 20D i kupującego małpkę.
    Sądzę, że jednak mogę, bazując na doświadczeniu i rozsądku. Oczywiście nie można zawsze bezbłędnie wydać osądu, wszak po domach leży kupa lustrzanek kupionych w przypływie słomianego zapału. W wielu przypadkach jednak, można poczynić pewne założenia.

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    I niestety jest tak, że sam wpadasz w skrajność, pisząc o marketingowym, odpustowym badziewiu.
    Wiem, że mam zerojedynkowe poglądy (patrz na nick ), ale pracuję z obrazem na codzień i mam ostre kryteria jakościowe. Dla użytkowników, klientów i czytelników to pewien plus. Jeśli coś zaopiniuję pozytywnie, będzie dobre na pewno. Jeśli zaopiniuję negatywnie, co najwyżej nabywca się ucieszy, że nie jest tak źle. Z różnych możliwości to moim zdaniem lepsza polityka, niż rozczarowanie po peanach sprzedawcy.

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    Naprawdę, mając na uwadze ograniczone środki, to polecałbym danej osobie wybór lepszego aparatu,
    Lepszy aparat, (przyjmując jako punkt wyjściowy 20D) nie zrobi znacząco lepszych zdjęć. Jeśli przyjmiemy na potrzeby eksperymentu poziom powiedzmy dwukrotną wartość 20D, to taki aparat nie zrobi 2x lepszych zdjęć. A natomiast 2x droższy monitor w stosunku do marketowego będzie więcej niż 2x lepszy. Aparat od wielu lat nie jest wąskim gardłem jakości. Pomijając użyszkodnika, maltretującego zdjęcia zrobione ISO6400 Photoshopem i piętnastoma filtrami, monitor stanowi najsłabsze ogniwo w całym torze obrazu. Gdyby ludzie widzieli swoje zdjęcia jakimi naprawdę są, wywalaliby śmieci a dobrych nie męczyliby tak agresywną obróbką. Podobny efekt można zauważyć w audio, którego przykład ktoś przytoczył. W dobrej jakości sprzęcie jest tylko regulator głośności a słuchać wszystko co stworzył realizator dźwięku. Na kiepskiej jakości sprzęcie natomiast, tony, niskie, wysokie, loud-cośtam, filtry, equalizery. Po co? Ano właśnie po to, że nie słychać tego co powinno być słychać.
    Masz problem z kolorem, wal śmiało!
    e-mail: color@mastiff.pl

  7. #3197
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    1 905

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tom01 Zobacz posta
    Lepszy aparat, (przyjmując jako punkt wyjściowy 20D) nie zrobi znacząco lepszych zdjęć. Jeśli przyjmiemy na potrzeby eksperymentu poziom powiedzmy dwukrotną wartość 20D, to taki aparat nie zrobi 2x lepszych zdjęć. A natomiast 2x droższy monitor w stosunku do marketowego będzie więcej niż 2x lepszy.
    Będzie lepszy w czym? Chyba nie w robieniu zdjęć. Droższy aparat to lepsza jakość obrazu, szybszy autofokus, większy komfort pracy. Droższy monitor to co najwyżej większy komfort pracy z obrazem. Rzecz ważna i przydatna, ale na pewno nie kluczowa jeżeli chodzi o zapewnienie odbitek i wydruków odpowiedniej jakości.

  8. #3198
    Bywalec Awatar odi
    Dołączył
    Dec 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    44
    Posty
    141

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    Raczej nic nie możesz powiedzieć o wrażliwości (rozumiem fotograficznej, artystycznej) klienta kupującego 20D i kupującego małpkę. Kryteria wyboru takiego a nie innego aparatu, obiektywu, monitora są tylko po części związane ze "świadomymi" potrzebami (w sensie np. "potrzebuję precyzyjnego o odwzorowania barw na ekranie"). W większości przypadków chodzi o cenę danego urządzenia oraz różne inne pochodne elementy: dostępność, serwis, kolor, wow factor i tak dalej.

    Byłoby oczywiście idealnie, gdyby każdy nabywca kształtował swoje decyzje dzieląc dostępne pieniądze na wydatki: sprzęt foto/sprzęt IT/oprogramowanie po mniej więcej równo. Ale rzeczywistość jest inna: większość złotówek pakuje się w aparat, trochę mniej w komputer (bo zwykle jakiś już jest), a najmniej najprawdopodobniej w oprogramowanie.

    I niestety jest tak, że sam wpadasz w skrajność, pisząc o marketingowym, odpustowym badziewiu. Większość monitorów da się ustawić lepiej lub gorzej do pracy ze zdjęciami - ale się DA! Nie będzie idealnie, ale będzie na tyle dobrze, żeby dany użytkownik był zadowolony z uzyskiwanych efektów, żeby miał udane odbitki, żeby potencjalni klienci - nawet jeżeli będą to małe fuchy - byli zadowoleni.

    Naprawdę, mając na uwadze ograniczone środki, to polecałbym danej osobie wybór lepszego aparatu, bo to w większości przypadków jest pilniejszą potrzebą, niż pisanie w tonie: że bez precyzyjnego obrazu na ekranie to się nie da.
    Oczywiście, wszystko się da. Sam też tak zaczynałem - na monitorze z matrycą SPVA, tylko możliwość obróbki zdjęć była zerowa- bo efekt mojej pracy znacząco odbiegał od tego co zobaczyłem na papierze a ktoś inny na monitorze.
    Teraz z własnego doświadczenia wiem, że wolałbym zrezygnować z lepszej puszki i kupić nieco lepszy monitor, który coś już pokaże. Chyba, że ktoś robi zdjęcia i po prostu zapisuje je na dysku twardym, ale to tak jak naświetlać film i nigdy go nie wywołać.

    Można szukać monitorów używanych np 19" które nie będą zbyt mocno wyświecone i jeszcze sporo pociągną a cena ich nie będzie tak wysoka jak nowej, dobrej 22 w panoramie.

  9. #3199
    Pełne uzależnienie Awatar dziobolek
    Dołączył
    Sep 2008
    Miasto
    Dublin/Ireland
    Posty
    2 634

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tom01 Zobacz posta
    ...Podobny efekt można zauważyć w audio, którego przykład ktoś przytoczył. W dobrej jakości sprzęcie jest tylko regulator głośności a słuchać wszystko co stworzył realizator dźwięku. Na kiepskiej jakości sprzęcie natomiast, tony, niskie, wysokie, loud-cośtam, filtry, equalizery. Po co? Ano właśnie po to, że nie słychać tego co powinno być słychać.
    Nie do końca prawda. No i niezbyt trafione porównanie.

    Pierwotne założenie zastosowania equalizera w torze audio było takie,
    by dopasować brzmienie dźwięku do akustyki pomieszczenia.
    Stosowany był głównie właśnie po to, by odtworzyć najwierniej jak to tylko możliwe to,
    co realizator zamierzył, bez żadnych strat w różnych pasmach i bez zniekształceń.

    Potem zaczęto tworzyć "cuda i wianki"... ;-)

    Oczywiście skrajności w zastosowaniu danegosprzętu istnieją w każdej branży.

    Pozdrówka!
    "Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
    Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"

    50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
    tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."

  10. #3200
    Grzeczny i układny podpis Awatar Merde
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    45
    Posty
    7 756

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
    Będzie lepszy w czym? Chyba nie w robieniu zdjęć. Droższy aparat to lepsza jakość obrazu, szybszy autofokus, większy komfort pracy. Droższy monitor to co najwyżej większy komfort pracy z obrazem. Rzecz ważna i przydatna, ale na pewno nie kluczowa jeżeli chodzi o zapewnienie odbitek i wydruków odpowiedniej jakości.
    No jasne, zdjęcia przecież można obrabiać "na histogram" ;-)
    I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it

Strona 320 z 378 PierwszyPierwszy ... 220270310318319320321322330370 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •