60D jak rozumiem ma być alternatywą dla prostych małpek, dla ludzi mających więcej kasy i chcących zabłysnąć w towarzystwie lustrzanką, z definicji zapewne ma być spięty z kitem i tak pozostaćchcesz więcej, dołóż do 7D...
60D jak rozumiem ma być alternatywą dla prostych małpek, dla ludzi mających więcej kasy i chcących zabłysnąć w towarzystwie lustrzanką, z definicji zapewne ma być spięty z kitem i tak pozostaćchcesz więcej, dołóż do 7D...
Z T-shirt'ów to noszę XL, ale ze szkieł to i L wejdzie
Niestety nie zgadzam się z Tobą, 7D jest droższe od 60D o ponad 1,5k , a różnica w jakości zrobionych zdjęć dla osoby mającej pojęcie będzie niezauważalna.
Druga sprawa trochę się dziwię osobom które obrażają ludzi którzy, mimo tego że robią zdjęcia "do kotleta", chcą mieć dobry sprzęt. Żyjemy w czasach w których sporo ludzi stać na dobry sprzęt, nawet jeżeli go nie potrzebują, jest mnóstwo gadżeciarzy, wcale nie uważam że jest naganne.
Takie zachowanie, nazywa się chyba zazdrością.
Dokładnie :-). Podobnie można byłoby czepiać się ludzi, którzy kupują mocne, szybkie auta. Przecież 95 % tych kierowców nigdy nie wykorzysta w pełni możliwości swojego samochodu. Ba, sporo z nich niespecjalnie ma nawet pojęcie o jeździe ;-))). Ale stać go, kupił i ma. Jego sprawa...
Podobnie z aparatem. Jak ktoś ma kasę, chce ją wydać, to kupuje. Gdyby lustra kupowali tylko ci naprawdę potrzebujący to sprzedaż byłaby w zasadzie niszowa ;-))
300V, 50D, S 17-50/2,8, S 70-200/2,8, czarny plecaczek, którego nie noszę ;-)
Z perspektywy ludzi którzy utrzymują się z fotografii, z pewnością było by lepiej, gdyby dobry sprzęt kupować mogli tylko i wyłącznie wybrani.
Natomiast z perspektywy zwykłego zjadacza chleba, obecna sytuacja jest komfortowa, zawsze na weselu/chrzcinach/komunii znajdzie się znajomy który ma dobrą lustrzankę i potrafi zrobić proste zdjęcie. Ja jestem wśród tych ludzi, chwalę sobie te tysiączki zaoszczędzone na fotografa. A jakoś zdjęć robionych przez znajomych jak dla mnie była zadowalająca, jednak przyznam że foty "**** nie urywały".
Panowie - prosiłbym o powstrzymanie się od tych filozoficznych wynurzeń w tym wątku.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Osobiście bym wziął T18-55 2.8, naczytałem się trochę na temat tego szkiełka i jak się trafi na dobra sztukę to tylko brać. Jest tu na forum gostek który sam przyjeżdża do ludzi ze sprzętem i myślę że jak byś kupował u niego to by Ci pomógł.