wg tej tablicy testowej różnice w ostrości są pomijalne (chociaż je oczywiście widzę), zresztą trudno stwierdzić jakim egzemplarzem dysponował. CA niby lepsze w Canonie, ale to też pomijalne. W mojej sztuce trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby CA było widoczne przy f/2, jednak to tez nie robi na mnie wrażenia. Mikrokontrast na zdjęciach kubków był lepszy w Z niż przy C100L, zgadza się, jednak nie jest to taka różnica żeby rezygnować z IS i USM, nawet jak mechanika Z jest na wyższym poziomie - z Canonowej nie bardzo widzę sens korzystać, skoro mamy do dyspozycji błyskawiczny USM.
Tak czy siak wymiana 2 najlepszych portretowych stałek na Z100 to wciąż ciekawy pomysł, o ile w plecaku leży nowe 70-200... Na Twoim miejscu tez byłbym skłonny do wymiany słoików mając ta białą armatkę.
Dlaczego w ciągu 2 lat tak mało korzystałeś z 85L? Tzn, czym Ci się najwygodniej pracowało? Z100 może i ostry, ale takiego bokeh na pewno nie ma...