• Szkła optyczne o małej dyspersji – krony (z reguły
mają też mniejszy współczynnik załamania) - to z jakiegoś wykładu o optyce dostępnego w sieci. oczywiście szkła o niskiej dyspersji są stosowane w nie-każdym obiektywie, ale akurat w L-kach tak. a co za tym idzie światło jest mniej załamywane i na matryce dochodzi obrazek (jakby to powiedzieć) mniej "okrojony" ...i tak to by w skrócie wyglądało :-D
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Soczewki o niskiej dyspersji nie są stosowane tylko w eLkach, poza tym są to tylko pojedyncze elementy, więc ma się to nijak do stwierdzenia kolegi ArturBonoVox:
Wyjaśnienia powyższego stwierdzenia jestem dalej szczerze ciekaw.Faktem jest, ze do produkcji szkiel klasy L uzywa sie zupelnie innego gatunkowo szkla. Co za tym idzie, L-ki daje zdjecia o nasyconych kolorach, kontrastowe.
[QUOTE=Viracocha;900292]Soczewki o niskiej dyspersji nie są stosowane tylko w eLkach, poza tym są to tylko pojedyncze elementy, więc ma się to nijak do stwierdzenia kolegi ArturBonoVox
Odpowiedz:
http://www.youtube.com/watch?v=oOmj3aTvjps w 4:50 minucie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Wyjatkiem jest 10-22 i 17-55 gdzie uzyto soczewki UD i asferycznej
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jesli masz watpliwosci wez do reki 24L mkII i 100L macro. Zdejmij kapsle.
I zobacz co sie dzieje ze swiatlem na tylniej soczewce. Jakie kolory sie pojawiaja. Nie spotkasz tego w innych tanszych szklach.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Watpliwosci???? od 0:55 http://www.youtube.com/watch?v=lYGG8...eature=related
Dalej nie trzeba wyjasniac.
Ostatnio edytowane przez ArturBonoVox ; 28-11-2010 o 21:21 Powód: Automerged Doublepost
Jeśli plastikowy 5/1.8 za 400 zł daje lepszy obraz od zoomu L, to cała teza o wyższości elek pada. Kupowanie szkła "na całe życie" jest też bez sensu. Technologie za szybko się zmieniają, kolejne "edycje" szkieł są lepsze od poprzednich. Teraz mamy początek bezlusterkowców, za chwilę wejdzie 3D itd.
Dla mnie elki to trochę mit, podtrzymywany przez producentów i właścicieli tychże. Wiele razy okazywało się, że szkła innych firm są tak samo dobre, a nawet lepsze... Moja rozklekotana Sigma 70-200 APO kładzie na łopatki 70-200/4L (przy 200 mm). Ale pisałem już o tym, nie chcę się powtarzać.
Ja dochodziłem do zakupu obiektywów z czerwonym paskiem jak inne metody zawiodły i tańsze obiektywy nie dawały rady. Ta metoda daje poczucie, że zrobiłem co mogłem żeby nie wywalać kasy na czerwony pasek ale pogłębia frustrację i niepotrzebnie odsuwa w czasie to co i tak ma nastąpić. Z drugiej strony zoomy klasy f4 L to nie żadna fanaberia czy szpan tylko racjonalny do bólu zakup nie jakiś znowu mega kosztowny ;-)
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
Handelsen,
przecież napisałem, że porównywałem sigmę i elkę. Mam oba te obiektywy, używam zamiennie, zależnie od sytuacji. 50/1.8 też mam (jak prawie wszyscy na tym forum).
Tej różnicy nie ma co demonizować, 1ev różnicy w tych działach, które ciebie zajmują rewolucji nie zrobi. By taka różnica była bardziej odczuwalna, to faktyczne trzeba pomyśleć o stałkach, niekoniecznie od razu od L.
I co z tego, że obrazek z sigmy czy tamrona może bywać podobny lub nawet atrakcyjniejszy, skoro eLe kładą w/w na łopatki w kwestii szybkiego i cichego AF USM? Dochodzi też kwestia awaryjności, obsługi serwisowej i jakości użytych materiałów.
Sam, oprócz eLek używam ultra szerokiej sigmy 12-24 i mimo extra obrazka byłoby fajniej gdyby obydwie jej strony były równiejsze, AF nie zamarzałby w 0st i ogólnie był szybszy.
Reasumując, mimo wszystko warto, nawet do cropa, choć nie ulega wątpliwości, że ceny bywają zawyżone i niestety zaporowe dla większości amatorów.
C-F-K - forever