Dzisiaj przyszedł do mnie od Jerrego LX5, którym zamierzam obdarować znajomego. Oczywiście, dzisiaj to ja mam frajdę, a nie on :P

Chcę zrobić dobry uczynek, skonfigurować mu malucha i pod tę konfigurację pokazać mu co i jak.

Na pierwszy ogień poszło Auto-ISO, właściwie jego górny poziom. Doszedłem właśnie do wniosku, że ostrożne ISO200 czy ISO400 to naprawdę przesada - maluch ciągnie naprawdę sporo i szybko nie mięknie Dowód (cropy 1:1, oświetlenie 25W halogen, exify zresztą są):

ISO80

ISO100

ISO200

ISO400

ISO800

ISO1600

ISO3200

Wołane z RAWów Lightroomem, 0 wyostrzania, 0 NR.