u mnie lx3 i sx30, tylko dlatego, ze mam lx3 i raczej juz na lx5 nie zmienie.
sx30 is chce dopiero dokupickorci mnie wlasnie ta uniwersalnosc.
ja tylko sie boje, ze wole szeroko niz daleko... i tu mnie qsi e-pl1 z 7-14 lub 9-18.
ahhhhh te aparaty.
u mnie lx3 i sx30, tylko dlatego, ze mam lx3 i raczej juz na lx5 nie zmienie.
sx30 is chce dopiero dokupickorci mnie wlasnie ta uniwersalnosc.
ja tylko sie boje, ze wole szeroko niz daleko... i tu mnie qsi e-pl1 z 7-14 lub 9-18.
ahhhhh te aparaty.
było Lustro jest panasonic lumix Lx3
Lx3 i Sx30 razem to trochę IMHO bez sensu, jeżeli rzeczywiście redukować graty to chyba lepiej jeden panas u43 + 14-140, bez dodatkowych gadżetów.
Nie mam niestety czasu obstrykać LX5 bardziej, czas nieubłaganie tyka... kilka uwag na szybko: warto olać puszkową (puszeczkową) konwersję do jpga - jest zbyt brutalna. RW2 + LR3.3 - świetnie się sprawuje (do Lajki chyba dają w komplecie, nie?). Sporo można wyciągnąć, ot taki pstryk przez okno pociągu w dzisiejszy wiadomo jaki dzień:
Druga uwaga: warto, jeżeli światło nie przymusza, domknąć lekko przysłonę - na pełnej dziurze trochę mydli. Niestety, przy zmiennym świetle jest to trochę upierdliwe.
Trzecia uwaga: wydaje mi się że stabilizator w trybie auto (zakładam, że sam jakoś ynteygentnie wybiera, czy to mode 1 czy 2) mi sprawdzał się dzisiaj lepiej niż mode 2 na sztywno. Co do "inteligentnego ISO", trzeba by przetestować dogłębniej (próbuje rozpoznać dynamiczność obiektu i skrócić wtedy czas kosztem ISO).
Brakuje minimalnego czasu migawki dla auto-iso, trochę szkoda.
Entuzjastyczny Neofita
zdjęcie fajne jak na taki pstryk
co do kompletu Lx3 + Csx30is... to sie troszki zgadzam (dlatego jeszcze nie mam).
qsi mnie właśnie to minimi4/3 zamiast Csx30is. bardziej jednak od panasonica olek e-pl1 (stabilizacja + fajna lumpa wew.) i nie 14-140 (choć tez o tym szkle myslałem) a 7-14 lub 9-18. mało tego ponoć zestaw pen/gf + 9-18 to dalej większy kompakt.
i tu troszki cena dobija... szczególnie pasikonika![]()
było Lustro jest panasonic lumix Lx3
Udało mi się odwieść znajomego od przejęcia tego LX5 (argument: "co tak słabo przybliża..."), czym zrealizowałem swój cel - maluch zostaje u mnie
Z zauważonych niedogodności LX5 (LX3):
1. Brak możliwości ustawienia minimalnego czasu migawki w trybie A, możliwość taką mamy jedynie w P. Czyni to program A dużo mniej użytecznym - ja wybrałem jako roboczy tryb P i modyfikację fleksji. Wielką zaletą jest tu dla mnie tylne kółko LX5 - robi się to względem LX3 wygodniej.
2. Intelligent ISO wyklucza możliwość fleksji programu w P (prawdopodobnie na skutek ciągłej analizy dynamiczności sceny, ustawienia optymalnej ekspozycji "pływają"). Jakie by więc to Intelligent ISO nie było złe/dobre, testować go na razie nie będę.
3. Przejście zooma przez pozycję najmniejszego wysunięcia (około 35mm) jest wyraźnie bolesne dla napędu - można nawet zaobserwować spadek napięcia i chwilowe przyciemnienie ekranu.
4. "Miękki" obraz na najszerszej ogniskowej i maksymalnej przysłonie - przymknięcie do choćby f2.2 już poprawia sytuację. Dla osób myślących o zmianie LX3 na LX5 - dodatkowy zakres 60-90 "jaj nie urywa" (niemniej dobrze że jest).
5. Stabilizator w MODE1 jest dość hałaśliwy. Mimo że wydaje mi się, że stabilizacja Auto daje statystycznie lepsze wyniki niż MODE2, pozostawiłem w tym ostatnim trybie - dla komfortu i być może - większej oszczędności akumulatora.
6. Żre ten akumulator... trudno mi ocenić na ile starcza normalnego focenia (a nie moich zabaw z wszystkim co się rusza i błyska), ale szacuję, że na wakacjach codzienne ładowanie to będzie norma.
7. AF w bardzo trudnych warunkach oświetleniowych gubi się. Czasem pomaga zmniejszenie ramki ostrości. Pochwalić należy natomiast malucha za pogardzane przez prawdziwych profesorów photografii rozpoznawanie twarzy - podłączyłem sobie nawet zmianę trybu AF pod Fn, bo naprawdę zmniejsza to poziom zawracania sobie głowy w niezobowiązującym, niedzielnym pstrykaniu.
Entuzjastyczny Neofita
No nie bardzo. "Dużą zieloną ramkę" mam obcykaną i rzeczywiście to jest dobre rozwiązanie. Ale zdarza się maluchowi (normalnie jakby to Canon był) na "normalnej" ramce mieć przedwczesny wytrysk. Tyle że to rzeczywiście syficzne warunki i kompakta wyciągać wtedy to grzech.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
Ale traktujcie to info jako niepotwierdzone, bo wszystko ostatnio na jednej nodze robię.
Ostatnio edytowane przez MariuszJ ; 08-11-2010 o 21:09 Powód: Automerged Doublepost
Entuzjastyczny Neofita
Kilka pytań do użytkowników lx5:
1. Jak wygląda sprawa zakresu tonalnego i przepałów - czy lx5 jest pod tym względem na poziomie u4/3?
2. Jak działa funkcja "wysokiej dynamiki", tzn. czy działa tylko w jpg, czy również w raw i jak oceniacie efekty tej funkcji (czy są artefakty na łączeniu ekspozycji i czy w ogóle jest sens tego używać, czy lepiej "wyciągać" rawa)?
3. Czy podczas kręcenia video można używać zooma i czy działa ciągły af?
4. Czy u4/3 da nam w stosunku do lx5 tylko mniejsze szumy na wysokich iso i płytszą głębię ostrości czy może coś jeszcze (chodzi o jakość zdjęć, nie o wagę, wielkość i wymienne obiektywy)?
Z góry dzięki![]()
Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Zakres tonalny rawa starcza, żeby wyciągnąć sporo. A czy porównywalnie niż u43? Nie sądzę, bądźmy realistami.
Nie włączam takich rzeczy, bo się boję aparatów inteligentniejszych niż ja sam...
Tak i tak. Powolność zoomowania jest tu nawet zaletą (o ile nie robisz najazdów w stylu Władcy Pierścieni)
Uwaga to dotyczy wszystkich porównań, fizyki się nie oszuka - to tylko kompakt. Od "tych innych" to mam lustrzankę. Niestety, z obiektywem waży ona prawie 2kg i kiepsko wchodzi o kieszeni spodni kupionych w sklepie... trzeba szyć na miarę...![]()
Entuzjastyczny Neofita
.
http://canon-board.info/showpost.php...&postcount=141
To zdjęcie było mocno wyciągane z rawa LX5, gdzieś -2EV na niebie i +2EV na ziemi.
Entuzjastyczny Neofita
Absolutnie nie chcąc gloryfikować LXów ani innych małych aparacików, wypada powiedzieć, że... w porównaniu kompaktu do czegoś większego ( w sensie z większą matrycą) należy także skrupulatnie wspomniec o obiektywie założonym do tego większego sensora;-).
Bo jeśli lustrzanka ma dołożonego ciemnego jak noc kita, a w dodatku jest to lustro sprzed kilku lat, to wtedy całkiem możliwe, że okaże się, że w kwestii obrazu i szumów jedyna przewagą lustrzanki jest możliwość uzyskania mniejszej GO.
Bo jest różnica czy przy 50mm światło jest 2.8 czy 5,68)
Nawiasem mówiąc czasami wydaje mi się że ostrość i mała GO stały się niejako fetyszami współczesnych pstrykaczy. Ostrość ma być duża;-) a GO mała - wydaje się, że to jest zasadnicze dążenie ludu fotograficznego.
A gdzie temat, gdzie kompozycja, gdzie magia?
To tak lekko offtopowo, ale czasem trzeba:rolleyes:
Chyba zapuszczę brodę, pomaluję ją na zielono i wyjadę gdzieś w Bory Tucholskie - nikt mnie nie znajdzie!