Co się dzieje z Canonowcami?

[MariuszJ]

Ja zmieniłam nikona na canona (FF).
Szkoda mi było AF-a, w D700 jest naprawdę dobry i niezawodny.
Ale mając nikona spędzałam DUŻO więcej czasu na obróbce i ustawieniem prawidłowych kolorów.
Teraz zaś często w ogóle nie ruszam suwaka WB i to jest piękne .
Oszczędzam mnóstwo czasu nie tracąc go na siedzenie przy komputerze.

Ja po zmianie 5d na d700 przestawiłem domyślne importowe ustawienie WB w LR z "Auto" (LR próbuje ustalić co jest grane) na "As shot" (aparat proponuje). LR z 5d z "As shot" zbyt często wymagało głębokich korekt, co ciekawe - mało przewidywalnych. W tych samych warunkach różnice w temperaturze barwowej były rzędu 20-30%, d700 jest znacznie stabilniejszy.

Po wrzuceniu profilu kolorystycznego D2X mode 2, w puszkę i w LR, nie ruszam kolorystyki w ogóle.

Także mi akurat czasy obróbki znacznie się skróciły.

[crazy]

Ja kolegów wogóle nie rozumiem, po to ktoś wymyślił w aparacie teperature w Kelwinach aby móc samodzielnie sobie ustawić pod każdy rodzaj światła jego temperature. Więc pisanie o jakiej obróbce męczącej odnośnie kolory wydaje mi się mocno przesadzone bądź koledzy jeszcze nie na tym etapie

[MariuszJ]

Ja kolegów wogóle nie rozumiem, po to ktoś wymyślił w aparacie teperature w Kelwinach aby móc samodzielnie sobie ustawić pod każdy rodzaj światła jego temperature. Więc pisanie o jakiej obróbce męczącej odnośnie kolory wydaje mi się mocno przesadzone bądź koledzy jeszcze nie na tym etapie

Powiedziałbym, że dla większości (bez względu na płeć ) tutaj aparaty swobodnie mogły by być pozbawione tych wyrafinowanych ustawień WB. Ja przynajmniej nie widzę powodu, aby zajmować się tym wtedy, gdy głowę zaprząta mi wiele innych, niekorygowalnych potem bezstratnie rzeczy.

Przycisk WB zabiera tylko niepotrzebnie miejsce na korpusie.

Jest natomiast bardzo miło, gdy na początku obróbki nie musimy prostować WB, bo automat ustawił ją poprawnie.

[crazy]

Powiedziałbym, że dla większości (bez względu na płeć ) tutaj aparaty swobodnie mogły by być pozbawione tych wyrafinowanych ustawień WB. Ja przynajmniej nie widzę powodu, aby zajmować się tym wtedy, gdy głowę zaprząta mi wiele innych, niekorygowalnych potem bezstratnie rzeczy.

Przycisk WB zabiera tylko niepotrzebnie miejsce na korpusie.

Jest natomiast bardzo miło, gdy na początku obróbki nie musimy prostować WB, bo automat ustawił ją poprawnie.

Zgadza się, tylko lepiej od razu zrobić dobre zdjęcie niż potem siedzieć godzinami w PS i je "upiększać" bo dalo się ciała przez swoją niewiedzę

[MariuszJ]

Zgadza się, tylko lepiej od razu zrobić dobre zdjęcie niż potem siedzieć godzinami w PS i je "upiększać" bo dalo się ciała przez swoją niewiedzę

Powtórzę się, wybaczcie: za cienki jestem, żeby robić w jpegach. A jeżeli coś może być zdjęte z mojej głowy bez zawierania kompromisów jakościowych - przyjmuję to z radością.

Oczywiście - z jeszcze większą przyjmuję takie rzeczy, których pozwalają mi z większym prawdopodobieństwem uzyskiwać wynik poprawny w aspektach niekorygowalnych bez strat, jak AF, kontrola nad błyskaniem, pomiar światła. To tak, żeby być w temacie - co się dzieje z Canonowcami... ano na łatwiznę Panie idą... i sp***ą...

[jacek_73]

Skoro dla większości tych bardziej ambitnie fotografujących canonem priorytetem zdaje się kolorystyka zdjęcia, to każe aparatowi zapisywać surowe pliki i balans bieli powinien mu nacią od pietruszki zwisać i piórkiem powiewać.

[allxages]

O czym Wy w ogóle ludzie rozmawiacie?

[MariuszJ]

O czym Wy w ogóle ludzie rozmawiacie?

O mitach i ponurej rzeczywistości?

[allxages]

Nie nie, akurat Ciebie Mariusz jeszcze zrozumiałem ;-)

[tomek s]

O czym Wy w ogóle ludzie rozmawiacie?

Kto miał Nikona i spędził noce na wołaniu rawów to wie
pozdr