Cytat Zamieszczone przez Kolaj Zobacz posta
Owszem, tu właśnie chodzi o idiotów a cudzysłów nie jest potrzebny. Rozmawiając przez telefon komórkowy w kinie też jesteś "skazany" na to, że ktoś Cię usłyszy. W istocie to nie Ty jesteś skazany, tylko ten ktoś, kto przyszedł w innym celu niż wysłuchiwania Twojego sprzętu. A Ty go gwałcisz przez uszy.
Cytat Zamieszczone przez tomaszt81 Zobacz posta
Nie bojmy sie tez zwrocic uwage tym, ktorzy przeginaja, bo potem ciagnie sie opinia. Koledzy muzycy nie maja zbyt dobrego zdania o fotografach, wiadmo ze zwracaja uwage na tych co przeszkadzaja, bo ci co sa niezauwazalni sa po prostu niezauwazalni Moim zdaniem, przygotowanie sie do tematu ktory sie fotografuje jest bardzo wazne. Tylko chalturnicy maja to gdzies
Ok, to załóżmy że przyjąłem zlecenie, dostałem akredytację i co dalej? Jak niby mam wykonać swoje zadanie, żeby nikt mnie nie słyszał, nie widział, a fotografie były jak najlepsze? Bo wg mnie gdzieś musi być jakiś kompromis. Rozumiem że słuchacze przychodzą delektować się muzyką, ale ja też muszę swoją robotę wykonać. Interesuje mnie to z czystej ciekawości, gdyż nigdy takich koncertów nie fotografowałem, a co za tym idzie podobnych doświadczeń brak. Przecież bezgłośnego sprzętu DSLR nie ma.