Dozbierać niewielką (?) różnicę do 300/4 L IS lub 400/5.6 L (i ewentualny konwerter 1.4x). Te obiektywy są warte każdej złotówki. Raczej nie wydałbym więcej niż 1000 złotych na żadną sigmę czy tamrona...
tez tak dlugo sadzilem , dopoki nie sprobowalem tamrona.

np taki 70-200 /2,8 bije na glowe wlasnosciami optycznymi L ki o tym samym zakresie ogniskowych. nie ma IS ale tanszy 2 - 3 razy.
a wiec taniej i lepszy rysunek - co za sens wiec przeplacac na pancerna obudowe - czy jest ona rzeczywiscie tego warta. i potrzebna?

przeciez ogladajac zdjecie nikt nie badzie je chwalil za pancerna obudowe obiektywu czy cicha prace AF , a jedynie za jakosc rysunku.

wyjasniam , ze nie mam akurat tego obiektywu , wiec nie dlatego chwale . staram sie byc obiektywny i nie ulegac obiegowym pogladom.