tak zwłaszcza przy 85 1,2LII albo 35 1,4L albo 70-200 2,8L..oraz inną jakością obrazu na brzegach kadru. Coś za coś.
Spadek ostrości to ja widzę tylko w 17-40 i to nie zawsze. A tak na poważnie oczywiste jest to, że FF bardziej wymaga dobrej jakości od obiektywu - na brzegach. Jest kilka takich szkiełek,które sobie spokojnie z tym dają radę. Zgodzę się z opinią, która często pojawia się na forum, że różnicę w plastyce obrazka widać na jasnych szkiełkach. Ja osobiście używam FF i APS-c, APS-c do makro, sporadycznie sport, i do teleobiektywów. FF portret, krajobraz, śluby. 8)