5D4, 1D4, 1Ds3 + TS-E 17L, TS-E 24mk2L, 24L, 35L, 50L, 135L, 24-105L, 100-400L, + 6x manfrotto
Bo siatkówka jest wycinkiem sfery, a matryca jest prostokątna. Kiedyś w DFV był bardzo ciekawy artykuł traktujący o "mityczności" ogniskowej 50, gdzie poruszono również mechanizm działania ludzkiego oka. Wychodzi na to, że oszustwa dokonywane przez aparat, to pikuś przy tym, co wyprawiają oczy. Na przykład: rzeczywista rodzielczość oka to ok. 6mpixeli. Mózg natomiast, dokonuje interpolacji do przeszło 200 mpixeli.
Nieprawda. Rzeczywista rozdzielczość oka to od 70 do 140 mpix. W każdym oku człowieka jest około 126 milionów światłoczułych receptorów, 120 milionów pręcików i 6 milionów czopków. Pręciki widzą luminancję a czopki kolor. Barwy mamy więc "interpolowane" ale rozdzielczość b. dużą.
Edit: Aha, i oczy w połączeniu z mózgiem potrafią robić coś w rodzaju HDR na wycinku pola widzenia czyli interpretować sygnały z "lokalną" ich interpretacją.
Kąt widzenia oka to ok 160 stopni ale na obrzeżach dostrzegamy tylko ruch. W pełni świadome widzenie to stożek ok 15-20 stopni. Stąd zresztą normy dotyczące projektowania paneli, ekranów i innych podobnych rzeczy w samolocie, na statku czy w innych dziedzinach życia gdzie najważniejsza informacja musi być w polu widzenia. Norma mówi, że wszystko co istotne ma się mieścić w kącie widzenia 15 stopni. To standard międzynarodowy.
Ostatnio edytowane przez Janusz Body ; 12-01-2010 o 19:55
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
Żeby było smieszniej to wielu ludzi sądzi, że głównym zadaniem tęczówki jest ograniczanie światła wpadającego do oka a to (najprawdopodobniej) też nieprawda. Ograniczenie przymkniętą tęczówką to ok 12 dB a całkowity "zakres pracy" oka to ok.140 dB. Wygląda na to, że mamy wbudowany mechanizm GO i oko automatycznie usiłuje zapewnić nam maksymalne GO w danym oświetleniu.
Ciekawie na tym tle wygląda dość popularne acz nie do końca zrozumiałe i uzasadnione dążenie do GO na poziomie 0.1 mm i przysłon rzędu 1.0 chociaż z drugiej strony im coś dziwniejsze i nienaturalne dla nas tym bardziej interesujące. :-)
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
Ostatnio edytowane przez Asiulus ; 12-01-2010 o 21:58 Powód: Automerged Doublepost
Jaka cyfrówka? Dla tradycyjnego katolika - Canon. Dla prawosławnego - Nikon. Dla protestanta - żaden, bo Pismo mówi, że nie będziesz czynił obrazu.
Mało piszę, dużo czytam.
Zgadzam się! Najgorsze jest to, że bez okularów mam fixed focus na poziomie metra, albo troszkę mniej. Koszmar!
A i odnośnie, słyszałem parę ciekawych spraw odnośnie ludzkiego oka, tyle że niezbyt mam możliwość jak je sprawdzić, bo na około mnie praktycznie nigdy nie jest naprawdę ciemno.
Mówi się, że po zmroku widzimy w BW. O ile nic nie pokićkałem, jest to spowodowane tym, o czym mówił Janusz - "bebechów" odpowiedzialnych za widzenie luminancji mamy 20 razy więcej, niż tych od koloru, no i są bardziej czułe. M. innymi dlatego tak ciekawe są zdjęcia nocne pełne kolorów, niekoniecznie spowodowanych światłami ulicznymi.
Drugi, który w sumie mogę uznać za bzdurę, to to, że nasze oko widzi ostro obszar, wielkością odpowiadający paznokciu kciuka na wyprostowanej dłoni. Sprawdzałem i mi to wygląda na to, że po prostu wtedy reszta rozmywa się poza głębią ostrości, jeśli umiejscowimy nieszczęsnego kciuka tuż przy tle, wtedy wszystko jest ostre, podobnie jak skupimy ostrość na czymś większym, monitorze, książce (chociaż przy długim czytaniu nasz mózg przycisza obraz poza książką, przez co łatwiej nam się na niej skupić).
Zresztą ja nieee wieeem, ślepy jestem. No i ostatni aspekt - oko ludzkie ma koszmarnie zabawny, i brzydki bokeh, takie kółeczka rozmyte z czymś na kształt gwiazdek w środku.
5D4, 1D4, 1Ds3 + TS-E 17L, TS-E 24mk2L, 24L, 35L, 50L, 135L, 24-105L, 100-400L, + 6x manfrotto