chyba nie - przecież i tak ustawiasz ostrość na otwartej przysłonie
chyba nie - przecież i tak ustawiasz ostrość na otwartej przysłonie
tak być powinno teoretycznie - niektóre obiektywy miały przysłonę preselekcyjną - jeden pierścień ze skokami określał do jakiej wartości przymykamy - a drugi, chodzący luźno dokręcało się po wyostrzeniu - przy większym otworze łatwiej wyostrzyć w punkt.
Dokładnie tak. Nawet AF tak samo działa. Na pełne ustawia ostrość a dopiero później przy strzale przesłona się domyka. Dla tego jest przycisk podglądu głębi ostrości.
Wesołych Świat!
No dobra, luz. Kupię może wersję video, bo może dzięki temu zabawa z portretem będzie bardziej plastyczna i będzie można np. jeszcze bardziej precyzyjnie umieszczać obiekty w głębi ostrości. Bo tak czy siak dandeliona nie będzie się za każdym razem przeprogramowywać - ustawi się tylko przysłonę 1.4 i tyle.
Mi się wydaje, że w czasie przymykania przysłony odległość obiektu fotografowanego od aparatu może się w wielu przypadkach zmieniać, zatem pozostaje ustawianie ostrości na roboczej (przecież rzadko kiedy robimy na f/8 szkłem mającym 1.4!)
ustawia się ostrość na przysłonie całkowicie otwartej, a fotografuje na przysłonie roboczej
to jest fakt, a nie przedmiot dyskusji, nie słyszałem, żeby jakiś autorytet nauki foto robił inaczej
jeżeli o tym nie słyszałeś, to po prostu przyjmij do wiadomości, tak jak to, że RAWów nie można niedoświetlać, to po prostu fakt
Słyszałem, wiem, rozumiem. Ale ta metoda sprawdza się w :
1) zdjęciach obiektów nie poruszających się (i najlepiej aparat na statywie)
2) zdjęciach obiektów poruszających się w tej samej odległości od aparatu
3) zdjęciach "na pre-focus"
W reporterce losowej nie wyobrażam sobie ustawiania ostrości na pełnej, a później zmienianie na roboczą (chyba że robocza = pełna)
Czyli znowu każdy ma swoje zdanie...