Wierz mi ze to tak nie jest. U nas na weselu niby cala rodzina (1 i 2 strona) miala aparaty (wtedy to jeszcze nie bylo cyfrowek - tylko malpki kliszaki). Dostalismy zdjecia od kazdego kto robil. Wierz mi ze jak dzisiaj ogladam te zdjecia (czasmi do nich wracamy) to naprawde nie ma na czym oka zawiesic.
Bardzo częste stwierdzenie pary młodej, zresztą bardzo błędne.
Najczęściej jest tak, że nie da się praktycznie nic wybrać z kupy (wprost dosłownie) zdjęć zrobionych przez gości.
Jeśli ktoś jest zaawansowanym użytkownikiem i posiada lustrzankę lub bdb kompakt to może tak, ale większość zdjęć to porażka.
Ostatnio miałem wydrukować komuś okładkę na płytę i dodać zdjęcie. Dostałem płytkę ze 150 zdjęciami. Tragedia. Aparacik generował takie zdjęcia, praktycznie na każdym nie było ostrości jako takiej. Tutaj nawet obróbka BW by nie pomogła.
Już lepiej nająć zawodowca co za 200zł zrobi zdjęcia 400D z kitem, zdjęcia będą miały podobną kolorystykę i sporo będzie ostrych. Trochę obróbki i coś z tego będzie.
ale czy mając samochód trzeba brać udział w wyścigach ?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
tak ,troszke udrastyczniłem sytuacje ,goście z aparatami mają wielki opór aby wyść nieco "przed szereg " ,wejść na ołtarz i zrobić normalne zdjęcie,ale oglądając zdjęcia profesjonalistów jest też mnóstwo takich z pozycji tylno bocznej czy od tyłu,takie pozycje są super ale może nie w fotografi.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
tak za 200zł można kogoś wynająć ,ale niektórzy biorą po kilka tys,a ich prace są IMO ledwie poprawne.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
post nie do mnie ale skomentuje
nie ma co się martiwć,amerykanie biorą po trzy śluby w życiu,jeszcze może wszystko przed Tobą,mówie o bardziej udanych zdjęciach następnym razem
Ostatnio edytowane przez analogforever ; 18-11-2009 o 12:18 Powód: Automerged Doublepost
T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki
T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki
Być może są i księża którzy pozwalają wisieć na trapezie i robić zdjęcia spod sufitu. Być może ksiądz był nieśmiały, być może nie chciał psuć ceremonii i Cię pogonić, co nie zmienia faktu że łażenie po ołtarzu to jedna z tych rzeczy których absolutnie nie należy robić, a chwaląc się tym tylko udowadniasz że nie masz zupełnie pojęcia ani doświadczenia w temacie w którym poczęstowałeś nas tyleż kontrowersyjnymi co bezsensownymi tezami.
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący