Strona 20 z 34 PierwszyPierwszy ... 10181920212230 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 333

Wątek: Jak to jest zrobione? - zdjęcia ślubne oskarkowy vs habakuk

  1. #191
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    722

    Domyślnie

    Czornyj, ja uwazam, ze powinnismy byc szczesliwi, ze zyjemy w kraju, w ktorym obaj panowie maja pelno zlecen!

    Tragedia by bylo, gdyby jeden z nich przymieral z glodu.
    Pozdrawiam!

  2. #192

    Domyślnie

    Ja mam pytanie (moze odpowie) do oskarkowego. Dlaczego w galerii w portfolio nie umiescisz tych zdjec "eksperymentow" ktore sa dobre a ktore z powodu gustu klientow zwykle lądują na plycie zamiast w albumie? (Jesli nie ma ich w portfolio to gdzie mozna je ogladnac?)

    Co do meritum wątku, porownanie materialu wyselekcjownowanego przez fotografa z materialem wyselekcjonowanym przez klienta na starcie traci sens.

  3. #193
    Pełne uzależnienie Awatar oskarkowy
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    2 513

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wain Zobacz posta
    Ja mam pytanie (moze odpowie) do oskarkowego. Dlaczego w galerii w portfolio nie umiescisz tych zdjec "eksperymentow" ktore sa dobre a ktore z powodu gustu klientow zwykle lądują na plycie zamiast w albumie? (Jesli nie ma ich w portfolio to gdzie mozna je ogladnac?)
    Zwykle sprawa rozbija się o pozwolenie. I o sam sens takiego działania. O pozwolenie, bo łatwiej jest poprosić o konkretne zdjęcia z tych, które oddaję, niż jakieś tam, którego nawet nie zauważyli. A o sens dlatego, że nie mam powodu do takich działań. Ja mam do swoich zdjęć przekonać klientów, a wiec w ogromnej większości nie Was. Czyli target o zupełnie innych wymaganiach niż ten wychowany na reporterce.
    Wcześniej już pisałem, że jak obrobię się z tym sezonem ślubnym to postaram się pokazać coś inaczej pokazanego i oświetlonego. W zamyśle coś, co będzie odpowiadało Wam i nie koniecznie moim klientom.

    Cytat Zamieszczone przez wain Zobacz posta
    Co do meritum wątku, porownanie materialu wyselekcjownowanego przez fotografa z materialem wyselekcjonowanym przez klienta na starcie traci sens.
    Dzięki, że ktoś to w końcu dostrzegł.
    Jarek

  4. #194

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez oskarkowy Zobacz posta
    Zwykle sprawa rozbija się o pozwolenie. I o sam sens takiego działania. O pozwolenie, bo łatwiej jest poprosić o konkretne zdjęcia z tych, które oddaję, niż jakieś tam, którego nawet nie zauważyli. A o sens dlatego, że nie mam powodu do takich działań. Ja mam do swoich zdjęć przekonać klientów, a wiec w ogromnej większości nie Was. Czyli target o zupełnie innych wymaganiach niż ten wychowany na reporterce.
    Wcześniej już pisałem, że jak obrobię się z tym sezonem ślubnym to postaram się pokazać coś inaczej pokazanego i oświetlonego. W zamyśle coś, co będzie odpowiadało Wam i nie koniecznie moim klientom.
    .
    Wg mnie portfolio przyciaga odpowiedni rodzaj klienta. Jesli masz szalone portfolio to znajdziesz szalonych klientow chetnych na takie zdjecia. Jesli masz grzeczne kadry to na nie znajdziesz rzesze zwolenników i klientow. Wg mnie pozostaje tylko kwestia jakie zdjecia chcesz robic i takie nalezy pokazywać w folio. (Podkreslam ze to moje zdanie ).

  5. #195
    Pełne uzależnienie Awatar oskarkowy
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    2 513

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wain Zobacz posta
    Wg mnie portfolio przyciaga odpowiedni rodzaj klienta. Jesli masz szalone portfolio to znajdziesz szalonych klientow chetnych na takie zdjecia. Jesli masz grzeczne kadry to na nie znajdziesz rzesze zwolenników i klientow. Wg mnie pozostaje tylko kwestia jakie zdjecia chcesz robic i takie nalezy pokazywać w folio. (Podkreslam ze to moje zdanie ).
    Masz pełną rację. Jest tylko jeszcze jeden rodzaj klienta, o którym zapomniałeś: klient z polecenia. To taki rodzaj, co to "widziałem u siostry/koleżanki, chcę takie same ładne". I broń Boże zrób coś innego, bo to jeszcze usłyszysz, że raz Ci się udało, drugi już nie. 90% klientów chce dokładnie tego, co pokazuję w folio, reszta, ta świadoma swoich potrzeb mówi czego chce i to dostaje.

    Ja zresztą daleki jestem od decyzji o zmianie stylu. Dzięki takiemu a nie innemu materiałowi ślubnemu dostawałem już zlecenia korporacyjne bez żadnych konkursów, robiłem reklamy największym bankom, czy stawałem się kimś na kształt "nadwornego fotografa" osób znanych i przez to dobrze płacących.

    Doświadczenie podpowiada mi, że poddanie się chwilowej modzie na pastele, krzywe kadry czy ziarno kryjące błędy pozbawiłoby mnie nie tylko klientów ślubnych, ale też całego szeregu innych zleceń. A jak już wyżej pisałem, to nie jest całe moje życie. Ja po prostu z tego żyję i nie zamierzam tego zmieniać.
    Jarek

  6. #196

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez oskarkowy Zobacz posta
    Masz pełną rację. Jest tylko jeszcze jeden rodzaj klienta, o którym zapomniałeś: klient z polecenia. To taki rodzaj, co to "widziałem u siostry/koleżanki, chcę takie same ładne". I broń Boże zrób coś innego, bo to jeszcze usłyszysz, że raz Ci się udało, drugi już nie. 90% klientów chce dokładnie tego, co pokazuję w folio, reszta, ta świadoma swoich potrzeb mówi czego chce i to dostaje.

    Ja zresztą daleki jestem od decyzji o zmianie stylu. Dzięki takiemu a nie innemu materiałowi ślubnemu dostawałem już zlecenia korporacyjne bez żadnych konkursów, robiłem reklamy największym bankom, czy stawałem się kimś na kształt "nadwornego fotografa" osób znanych i przez to dobrze płacących.

    Doświadczenie podpowiada mi, że poddanie się chwilowej modzie na pastele, krzywe kadry czy ziarno kryjące błędy pozbawiłoby mnie nie tylko klientów ślubnych, ale też całego szeregu innych zleceń. A jak już wyżej pisałem, to nie jest całe moje życie. Ja po prostu z tego żyję i nie zamierzam tego zmieniać.
    Pozostaje wiec tylko cieszyc sie i otworzyc kolejnego browara w to ponure popoludnie a mi pozostaje pogratulować Tobie osiagnietego status quo. Ale tym bardziej nie rozumiem po co robic takie porownania, nie szkoda na to czasu(i nerwow)? Jakkolwiek by sie porownanie nie zakonczylo to i tak z by z niego nic nie wynikalo(dla samych zainteresowanych)...

    PS. Nie zaluje samej dyskusji na temat fotografii bo niestety malo takich wiec jakis ogolny pozytek z tego jest

  7. #197
    Pełne uzależnienie Awatar oskarkowy
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    2 513

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wain Zobacz posta
    Ale tym bardziej nie rozumiem po co robic takie porownania, nie szkoda na to czasu(i nerwow)? Jakkolwiek by sie porownanie nie zakonczylo to i tak z by z niego nic nie wynikalo(dla samych zainteresowanych)...
    O nie, tu się nie zgodzę. Czemu miałoby mnie nie interesować zdanie innych fotografów. Cieszę się, że w ogóle była taka możliwość.
    Jarek

  8. #198
    Pełne uzależnienie Awatar Sergiusz
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    mazowiecka wioska
    Posty
    2 708

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Parteq Zobacz posta
    No no, 30 lat slubow i zadnej galerii www.

    Moglbys Sergiuszu rozwinac pojecie "etyka fotografa"?

    Czy poza galeria na cb i stronie o warsztatach czy czasopismie - nie masz zadnej innej galerii lub autorskiej strony ze swoimi pracami? Przez tez 30 lat cos sie musialo zgromadzic wartego opublikowania

    Coś by się znalazło, właśnie ukazała się książka gdzie jest podobno kilka moich zdjęć to znaczy jestem ich autorem. Dokładnie nie znam szczegółów bo jej nie miałem jeszcze w rękach ale pewnie koło niedzieli wybiorę się do Empiku http://www.empik.com/empikultura/akt...enkach,1005972
    Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.

  9. #199
    Zablokowany
    Dołączył
    May 2009
    Wiek
    33
    Posty
    68

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez oskarkowy Zobacz posta


    Doświadczenie podpowiada mi, że poddanie się chwilowej modzie na pastele, krzywe kadry czy ziarno kryjące błędy pozbawiłoby mnie nie tylko klientów ślubnych, ale też całego szeregu innych zleceń.
    święte słowa,ale czy ucieczka w B/W nie jest tym samym?

  10. #200
    Pełne uzależnienie Awatar pank
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    wawa
    Posty
    1 502

    Domyślnie

    To trochę nie tak, Oskarowy świadomie i z premedytacją wybrał styl akceptowalny przez większość i dzięki temu łatwiejszy w sprzedaży. Fastfoody zawsze będą miały więcej klientów niż restauracje z nietypową kuchnią, a producenci, powiedzmy, rzeźb ogrodowych będą mieli łatwiej niż rzeźbiarze. Nie ma w tym nic złego, czy dziwnego, ale drugą drogą jest, zamiast tworzyć pod klienta, szukać klienta na swój własny styl. Ta droga jest prawdopodobnie cięższa i trudniejsza, ale, jak się uda, przynosząca więcej satysfakcji. Co kto lubi.
    Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący

Strona 20 z 34 PierwszyPierwszy ... 10181920212230 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •