Widzę, że przez niektórych zazdrość chyba tu przemawia...

Chłopak nie pytał JAKI ma sprzęt kupić na chrzciny, czy 300D czy 5D jeśli "zaczyna" tylko prosił o POMOC przy nastawach w takich a nie innych okolicznościach. Miał fantazję to sobie kupił 5D i "L"-ki. To że kupuję sobie BMW "M Power" BMW to znaczy, że będę musiał jeździć wszędzie 200 na godzinę? Lub znać jego każdy element? świat się zmienia, możliwości finansowe ludzi też, ale widzę, że nie każdy może to zrozumieć.

A z drugiej strony to faktycznie jest podać jednoznaczne odpowiedzi w tej sytuacji, niezależnie od tego na jakim sprzęcie będziesz focił.
Najlepszym rozwiązaniem rzeczywiście jest pójście w miejsce w którym odbędzie się uroczystość i zrobienie prób. Zwykła zabawa.
Jeśli nie robiłeś zdjęć z lampą do tej pory i nie masz możliwości zrobienia prób w tym miejscu, to najlepiej będzie jak najpierw zrobisz sobie różne "warunki", ze światłem sztucznym, potem trochę przyciemnić i spróbować stworzyć gdzieś podobne warunki jakie mogą być (najlepiej skrajnie najgorsze) na miejscu.
Zacząć w ogóle bez lampy na wysokich ISO. Z tymi szkłami nawet możesz dać radę. Jeśli będzie brakowało podpiąć lampę i identycznie kadrować i szukać różnic/błędów. Po kilkunastu fotkach zaczniesz "łapać" sprawę światła.
Oczywiście jak ktoś napisał wcześniej lampa do góry i korzystać tylko ze światła odbitego szukając takich kadrów żeby nie tworzyć brzydkich cieni na twarzach m.in.
Ogólnie trochę zabawy najpierw