Dla mnie jest to calkowicie wyobrazalne
Ostatnio sprzedawalem zenitara, na przesympatycznym spotkaniu z nabywca ogladalismy swoje puszki, on moja 5tke, a ja jego 1d mk2. Ku memu zskoczeniu klient z pewnym rozczarowaniem i rozbawieniem stwierdzil ze niestety nie ma ff w swojej puszce bo sie pomylil kupujac 1d, a nie ds..
Ale - jak stwierdzil - i tak jest zadowolony.
Zatem, kwestia podejscia![]()