Wydaje mi się, że blokowanie zdjęć na płytach to dziwna praktyka zmuszająca klienta do wykonania odbitek w jednym zakładzie. Praktyka monopolowa.
Oddaję młodym płytę z cennikiem odbitek u nas, mówię jaki lab ewentualnie wybrać a jakiego nie. Jeśli chce to przysyła maile zamówienie na odbitki i dostaje od nas a jeśli nie to przynajmniej pójdzie do dobrego labu i będzie miał porządne odbitki.

A co do odsetka oddawanych fot - mój rekord to 35 klatek z filmu 36 klatkowego kodak profoto 400BW jak wziąłem jako drugie body ba ślub 1N : )