Miałem na jednym plenerze tamrona 28-75 na 5D, pożyczyłem z ciekawości jak się sprawdzi. Sprawdził się fatalnie, przy bardziej dynamicznych scenach odsetek nietrafionych zdjęć przekraczał 50%. Byłem też jako drugi fotograf na ślubie cywilnym, sala dość jasna, wielkie okna i słońce, tu już nie było potrzeby szybkiego AF a i tak 5D z tym tamronem miał ponad połowę nietrafionych, a 350D z 85/1.8 nawet nie 10%. Od tej pory tamronom dziękuję.