Jakbym się zupełnie nie znał i miał podjąć decyzję to wszedłbym na takie forum i poczytał. Jakbym zobaczył, że jest tyle narzekania na ten model to raczej bym gniota nie kupił. Liczę więc na to, że się sprzeda tej puszki mniej niż to sobie Canon założył i następnym razem księgowi pójdą do inżynierów i powiedzą: zróbcie to tak, żeby się sprzedawało lepiej niż u Nikona, bo już drugi rok z rzędu po tyłku od konkurencji dostajemy i jest obawa, że prezes się wkurzy i nas księgowych zwolni.
Natomiast gdy my użytkownicy będziemy ciągle chwalić i chwalić to na bank kolejne aparaty będą szły ze zmianami w kierunku w jakim poszedł ten biedny 5D mk II. A wtedy to już rzeczywiście nie pozostanie nic innego jak tylko przesiadka na Nikona.