AAA! ratujcie bo zwariuję! konwerter makro do lustrzanki?! to już gorzej się chyba nie da!
kupic Heliosa z pierścieniami m42 za 50zł i będzie dużo lepiej
AAA! ratujcie bo zwariuję! konwerter makro do lustrzanki?! to już gorzej się chyba nie da!
kupic Heliosa z pierścieniami m42 za 50zł i będzie dużo lepiej
A próbowałeś robić makro na MF? Nie jest łatwo. Lepiej jest mieć jakiś AF niż żaden.
Ja będę pisał, że lepiej kupić raynoxa - kupiłem dość dawno i nie mam zamiaru sprzedawać. Z 50 daje dobre efekty i nie winietuje, jak ktoś tam napisał - no chyba, że na FF - ale tego to ja już nie wiem. Na cropie nie ma winiety.
Moje zdjęcia na forum
7d 17-35 18-135STM 35/2 50/1.8 85/1.8 100/3.5 70-200/4 580EXII
http://jaceklosko.blogspot.com/
Zgadzam się. Budżetowe makro to i tak zazwyczaj ostrzenie "z buta" - ostrzenie obiektywem jest praktycznie niemożliwe. Miałem tak z Sigmą + raynoxem i nie było łatwo. Na Lce działa servo i jest to na prawdę spore ułatwienie, szczególnie jak się nie golnie czegoś mocniejszego. (chociaż wyjadacze makro na pewno mnie tu zaraz zrównają z ziemią)
ps. statywu z raynoxem się niestety używać nie da ze względu na bardzo małą odległość od obiektu.