No widzisz, a co powiesz na 85 L i 85 USM ? Lka jest ostrzejsza, ale pieruńsko wolna. To jest zresztą kolejne porównanie, które mam "na widelcu".
Zdarzają się wyjątki :razz:, ale gdybym miał kupować dla siebie 28,35,50 czy inny obiektyw, raczej wybór padłby na ciemniejszą odmianę (nie ze względu na różnicę w cenie, choć to dodatkowa zaleta :-)).
Zdarzają się wyjątki :razz:, ale gdybym miał kupować dla siebie 28,35,50 czy inny obiektyw, raczej wybór padłby na ciemniejszą odmianę (nie ze względu na różnicę w cenie, choć to dodatkowa zaleta :-)).
Piszę opierając się tylko na swoim przykładzie, gdy poniżej f/11 nie schodzę. Jeśli dla kogoś priorytetem jest tylko pełny otwór to wybór jest tylko jeden (1.4 czy 1.2 w domyśle :-)).
jak bedziesz uzywal przeslon powyzej 2.8 to wez 35 2.0 a jak ponizej 2.8 to wez 35 1.4. ponizej 2.8 35 f/2 wymieka w porownaniu z 35L.
Prosta sprawa, prosty wybor