Wystarczał

Po prostu nie jestem uźytkownikiem który uważa, ze kit sie do niczgo nie nadaje, za ma aberacje, zniekształcenia czy źle ostrzy

Jeśli zdjęcie wyjdzie mi zbabulone to prędzej znajdę winę u siebie niż w szkle. A jak długo wpatruję się w obraz 1:1 na ekranie to zawsze mogę wywołac zdjęcie 10x15, wtedy mam żyletę i zapominam o tym, ze to zdjęcie "było zepsute"