
To ja chyba żadnego zdjęcia z terenu nie mógłbym zrobić tak myśląc.
Notorycznie jeżdzę po lasach (trochę z racji profesji trochę z racji zamiłowania), piach i górki (wjazdy pod wydmy najeżone korzeniami jak i zjazdy po korzeniach) - wszystko to z aparatem 20D. Solidna puszka.
Jeśli chodzi o wibracje to demonizuje się lasy. Większość tras jest "gładka", no chyba że je zniszczyły konie. Serio.
Najbardziej wstrząso-wkurzające są uczęszczane przez ciężki transport szutry - tak, takie coś się zdarza oraz zniszczony asfalt.