Cytat Zamieszczone przez Olszewski Zobacz posta
A jeszcze na lekcji religii potrafią mówić dzieciom (bo ich najłatwiej zbajerować), że liczy się sakrament, to że chce się go przyjąć. Żaden ksiądz nie odmówi sakramentu chrztu dziecku itd. itd. Dlaczego nie powiedzą, że liczy się kasa?
Niczego nie można generalizować i tak jak to w życiu bywa od wszystkiego są wyjątki. Oczywiście napewno zdarzają się osoby wybierające służbę kapłańska jako swego rodzaju zawód i liczą na odpowiednie profity finansowe. Dla drugiej grupy osób (moim zdaniem zdecydowanie większej) służba kapłańska jest powołaniem i nie liczą oni na gratyfikacje pieniężne. Oczywiście otrzymują "wypłatę" jak każda pracująca osoba (w końcu oprócz służby wykonują także pracę) i nie ma w tym niczego dziwnego. Nikogo nie bronię, stwierdzam tylko fakt.

Jeżeli chodzi o sposób wydawania "pozwoleń" to zapewne każda archidiecezja kieruje się woimi prawami. W jednej "pozwolenia" są odpłatne, w innej terminowe, natomiast w archidiecezji Katowickiej nie dość iż kurs jest bezpłatny (księża proszą o dobrowolną wpłatę na wybrany cel charytatywny), zaświadczenia wydawane bezterminowo to jeszcze nie ma zaznaczonego na nich obszaru ich obowiązywania. Dodam iż na taki kurs może przyjść każda osoba z ulicy, nie ma zapisów, listów polecających od proboszcza itp..