Strona 41 z 224 PierwszyPierwszy ... 3139404142435191141 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 401 do 410 z 2240

Wątek: Kursy liturgiczne

  1. #401
    Bywalec
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    100

    Domyślnie

    Dokładnie z własnych spostrzeżeń, więc co może być lepszego?
    Nawet jak zobaczysz dane/tabele czyjąś relację to i tak w to co sam widzisz będziesz wierzył i miał pewność.
    Tu chyba nei ma wątpliwości.
    Myślisz że to co pisze niepochlebnego lub to co piszą inni bierze się z powietrza i palca?
    Zbyt dużo tych narzekających jest...zbyt dużo,a skoro tak jest to znaczy że jednak "coś" jest na rzeczy.
    Zresztą szereg afer kościelnych dotyczących różnych aspektów jedyne potwierdza albo własne naoczne zdanie albo czyjes przypuszczenia.
    No chyba że ktoś wmówi sobie iż wszelkie "obrazy" i "opowiadania" to dzieło szatana, cyklistów i masonów - jest spora grupa ludzi która stanowczo optuje za taką wersją wydarzeń (tu chyba przykłady nie są konieczne?)

    Generalnie nie jest źle,jest beznadziejnie źle.
    Jest tak źle że znaczący ludzie kościoła albo odchodzą albo mają wyraźne kłopoty (tez podać przyklady? chyba to nie będzie koneczne)
    Oczywiście w mojej i...nie tylko mojej opinii,ale zawsze to jakaś tam "grupa", a nie całośc i tu się zgodzę.
    Inni mają zdanie zupełnie odmienne, lub zdecydowanie mniej nieprzychylne.
    Ostatnio edytowane przez Amat ; 22-05-2008 o 13:45

  2. #402
    Pełne uzależnienie Awatar McKane
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    46
    Posty
    2 015

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    Dokładnie z własnych spostrzeżeń, więc co może być lepszego?
    Może rzetelna wiedza i znajomość problematyki ?

    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    Nawet jak zobaczysz dane/tabele czyjąś relację to i tak w to co sam widzisz będziesz wierzył i miał pewność.
    No no gratuluje samopoczucia. Co tam tabele, dane, wykresy ... ważne że samemu się wie najlepiej
    Ostatnio edytowane przez McKane ; 24-05-2008 o 19:25
    http://www.bykom-stop.avx.pl/

    Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296

  3. #403
    Bywalec
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    100

    Domyślnie

    Rzetelna wiedza o czym? Znajomośc jakiej problematyki ?
    Czy "świństwo" jako takie będzie wówczas bardziej...różowe? A może pachnące ? Bardziej akceptowalne?

    O co ci dokładnie chodzi bo nie rozumiem.

  4. #404
    Pełne uzależnienie Awatar McKane
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    46
    Posty
    2 015

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    Rzetelna wiedza o czym? Znajomośc jakiej problematyki ?
    Czy "świństwo" jako takie będzie wówczas bardziej...różowe? A może pachnące ? Bardziej akceptowalne?

    O co ci dokładnie chodzi bo nie rozumiem.
    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    % kaplanów którzy spełniają choćby podstawowe wymogi tego zawodu w skali ilości kraju jest znikomy.to JEST margines
    Jak można na podstawie swoich własnych spostrzeżeń stwierdzić coś takiego ? Ilu księży znasz ? 10 ? 20 ? Są ich dziesiątki tysięcy więc jaki to procent a właściwie ułamek procenta ?

    Nie przekonują Cię dane, tabele i wykresy ... przedkładasz nad nie " to co sam widzisz będziesz wierzył i miał pewność". Cóż więcej można napisać ... sam sobie wystawiasz świadectwo.
    http://www.bykom-stop.avx.pl/

    Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296

  5. #405
    Bywalec
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    100

    Domyślnie

    Jak można? Wystarczy patrzeć, ale przy tym również dostrzegać - a to nie to samo.
    Tak naprawdę żadne dane w tej kwestii nie istnieją, to przenośnia.
    Świadectwo tego co się widzi i w nieprzekłąmanym kształcie nie jest świadectwem mnie samego a tego co widzę.
    Weźmy np. wymuszenie określonej sumy za usługę, co dziś jest normą, może inaczej nazawną gdzieś tam , ale istnieje w zasadzie powszechnie.
    Niezaprzeczalny fakt występowania takich działań stanowi O MNIE?
    Jaką ja mogę tu zastosować włąsną interpretacje? Czy w ogóle da się?
    Może chyba "o mnie" w tym znaczeniu że nie boje się o tym mówić i nieprzemilcze.
    Co czasami (ale nie tak znowu często) implikuje łatkę "krucjata" - tu też wystąpiła.
    Może i jest w tym jakieś ziarno prawdy, tylko że jeżeli już to walkę prowadzi się przeciw czemuś, a nie komuś, ale jak widzę tematyka związana z Kościołem dalej leży w strefie tabu co powoduje określone i jednoznaczne nastawienie (lub całkowite przemilczenie) do jakichkolwiek uwag, skarg i win.
    Piszesz o ułamku procenta, owszem to prawda,ale tylko do momentu kiedy te ułamki w pewnym ciągu zamieniają się na wymierną liczbę całkowitą i kiedy "margines" posiada w sobie więcej tekstu niż cała strona.
    Różnimy się zapewne punktem widzenia: dla mnie bardzo niewielu jest autentycznych księży, dla Ciebie (jak mniemam) bardzo niewielu jest złych.

    Ale,jakby nie oblekać faktów w tekst i wytłumaczenia to piętnowane przez mnie działania są realne i są dokładnie tym czym są .
    Kradzież bywa nazwana pożyczką bez zgody właściciela (krótkotrwałe użycie itp brednie), czy zmiana nazwy cokolwiek zmienia w fakcie wystąpienia kradzieży?
    Niemniej stosując żonglerkę słowna oraz "rzetelną wiedzę" łącznie ze "znajomością problematyki" można (przepraszam za porównanie) spryskać gówno perfumem, wetknąc świeczki ogłaszając wyprodukowanie nietypowego tortu.
    Jeśli się chce to wszystko można.
    Wystepowanie takiej czy innej sytuacji mnie nie dziwi,dziw mnie zawsze prawie bezgraniczna uległość i czesto chęć wytłumaczenia rzeczywistości na opak i to bynajmniej nie przez "sprawców" co czyni całośc jeszcze ciekawszą

  6. #406
    Pełne uzależnienie Awatar axk
    Dołączył
    Apr 2008
    Miasto
    SK
    Posty
    2 027

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    Jak można? Wystarczy patrzeć, ale przy tym również dostrzegać - a to nie to samo.
    Tak naprawdę żadne dane w tej kwestii nie istnieją, to przenośnia.
    Świadectwo tego co się widzi i w nieprzekłąmanym kształcie nie jest świadectwem mnie samego a tego co widzę.
    Weźmy np. wymuszenie określonej sumy za usługę, co dziś jest normą, może inaczej nazawną gdzieś tam , ale istnieje w zasadzie powszechnie.
    Niezaprzeczalny fakt występowania takich działań stanowi O MNIE?
    Jaką ja mogę tu zastosować włąsną interpretacje? Czy w ogóle da się?
    Może chyba "o mnie" w tym znaczeniu że nie boje się o tym mówić i nieprzemilcze.
    Co czasami (ale nie tak znowu często) implikuje łatkę "krucjata" - tu też wystąpiła.
    Może i jest w tym jakieś ziarno prawdy, tylko że jeżeli już to walkę prowadzi się przeciw czemuś, a nie komuś, ale jak widzę tematyka związana z Kościołem dalej leży w strefie tabu co powoduje określone i jednoznaczne nastawienie (lub całkowite przemilczenie) do jakichkolwiek uwag, skarg i win.
    Piszesz o ułamku procenta, owszem to prawda,ale tylko do momentu kiedy te ułamki w pewnym ciągu zamieniają się na wymierną liczbę całkowitą i kiedy "margines" posiada w sobie więcej tekstu niż cała strona.
    Różnimy się zapewne punktem widzenia: dla mnie bardzo niewielu jest autentycznych księży, dla Ciebie (jak mniemam) bardzo niewielu jest złych.

    Ale,jakby nie oblekać faktów w tekst i wytłumaczenia to piętnowane przez mnie działania są realne i są dokładnie tym czym są .
    Kradzież bywa nazwana pożyczką bez zgody właściciela (krótkotrwałe użycie itp brednie), czy zmiana nazwy cokolwiek zmienia w fakcie wystąpienia kradzieży?
    Niemniej stosując żonglerkę słowna oraz "rzetelną wiedzę" łącznie ze "znajomością problematyki" można (przepraszam za porównanie) spryskać gówno perfumem, wetknąc świeczki ogłaszając wyprodukowanie nietypowego tortu.
    Jeśli się chce to wszystko można.
    Wystepowanie takiej czy innej sytuacji mnie nie dziwi,dziw mnie zawsze prawie bezgraniczna uległość i czesto chęć wytłumaczenia rzeczywistości na opak i to bynajmniej nie przez "sprawców" co czyni całośc jeszcze ciekawszą

    Ciesz się iż żyjesz w takim kraju w którym dostęp do kapłana jest "bezproblemowy". Są kraje (w tym oczywiście w Europie) gdzie kapłani katoliccy to prawdziwa "rzadkość", jeden w promieniu 300-400 km. Ludzie mieszkający w tych krajach z przyjemnością zapłacili by sumy zapewne większe niż te o których rozmawiamy aby tylko mieć możliwość "sprowadzenia" kapłana czy to do ślubu, chrztu czy pierwszej komunii. Dla tych ludzie nie liczą się koszty, liczy się obecność duchowego który może udzielić odpowiednich sakramentów.

    Ty najwyraźniej tego nie doceniasz. Kapłana "masz na wyciągnięcie ręki". Jak nie ten to inny, żaden problem. Może gdybyś mieszkał w jednym z takich krajów Twoje nastawienie było by zgoła inne.

    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    Weźmy np. wymuszenie określonej sumy za usługę ...
    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    ... czy zmiana nazwy cokolwiek zmienia w fakcie wystąpienia kradzieży?
    Kradzieże, wymuszenia, o kim Ty piszesz? O jakiś bandytach? Zastanów się może zanim zaczniesz kogoś publicznie obrażać i oczerniać.
    Ostatnio edytowane przez axk ; 25-05-2008 o 00:41
    EOS + Speedlite

  7. #407
    Pełne uzależnienie Awatar McKane
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    46
    Posty
    2 015

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    Jak można? Wystarczy patrzeć, ale przy tym również dostrzegać - a to nie to samo.
    Tak naprawdę żadne dane w tej kwestii nie istnieją, to przenośnia.
    Świadectwo tego co się widzi i w nieprzekłąmanym kształcie nie jest świadectwem mnie samego a tego co widzę.
    Weźmy np. wymuszenie określonej sumy za usługę, co dziś jest normą, może inaczej nazawną gdzieś tam , ale istnieje w zasadzie powszechnie.
    Niezaprzeczalny fakt występowania takich działań stanowi O MNIE?
    Jaką ja mogę tu zastosować włąsną interpretacje? Czy w ogóle da się?
    Może chyba "o mnie" w tym znaczeniu że nie boje się o tym mówić i nieprzemilcze.
    Co czasami (ale nie tak znowu często) implikuje łatkę "krucjata" - tu też wystąpiła.
    Może i jest w tym jakieś ziarno prawdy, tylko że jeżeli już to walkę prowadzi się przeciw czemuś, a nie komuś, ale jak widzę tematyka związana z Kościołem dalej leży w strefie tabu co powoduje określone i jednoznaczne nastawienie (lub całkowite przemilczenie) do jakichkolwiek uwag, skarg i win.
    Piszesz o ułamku procenta, owszem to prawda,ale tylko do momentu kiedy te ułamki w pewnym ciągu zamieniają się na wymierną liczbę całkowitą i kiedy "margines" posiada w sobie więcej tekstu niż cała strona.
    Różnimy się zapewne punktem widzenia: dla mnie bardzo niewielu jest autentycznych księży, dla Ciebie (jak mniemam) bardzo niewielu jest złych.

    Ale,jakby nie oblekać faktów w tekst i wytłumaczenia to piętnowane przez mnie działania są realne i są dokładnie tym czym są .
    Kradzież bywa nazwana pożyczką bez zgody właściciela (krótkotrwałe użycie itp brednie), czy zmiana nazwy cokolwiek zmienia w fakcie wystąpienia kradzieży?
    Niemniej stosując żonglerkę słowna oraz "rzetelną wiedzę" łącznie ze "znajomością problematyki" można (przepraszam za porównanie) spryskać gówno perfumem, wetknąc świeczki ogłaszając wyprodukowanie nietypowego tortu.
    Jeśli się chce to wszystko można.
    Wystepowanie takiej czy innej sytuacji mnie nie dziwi,dziw mnie zawsze prawie bezgraniczna uległość i czesto chęć wytłumaczenia rzeczywistości na opak i to bynajmniej nie przez "sprawców" co czyni całośc jeszcze ciekawszą
    Przepraszam ale to bełkot z którym nie da się polemizować. W żaden sposób nie daje odpowiedzi na zadane pytanie więc równie dobrze mógłbyś nic nie napisać.
    http://www.bykom-stop.avx.pl/

    Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296

  8. #408
    Bywalec
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    100

    Domyślnie

    axk

    Może dokłądnie i ze zrozumieniem przeczytaj o czym piszę.
    Kradzież i jej opis to przykład pokazujący jak ze zwykłej kradzieży używając tego o czym pisał McKane można zrobić na rympał "krótkotrwałe użycie".
    Jesli chodzi o wymuszenie płatności to nie opskarżam bezpodstawnie,sam doświadczyłem choć nie w zupęłnie "bezpośredniej formie", natomiast moje wujostwo w bezpośredniej i nie negocjowalenej formie.
    I teraz mam się zastanowić niby nad czym? Czy pisac czy w ogole nie pisać o faktach? Można wmieść pod dywan ,nie ma sprawy.

    Ilość czy też dostępnośc księży nie ma absolutnie żadnego związku z ich "jakością".To chyba oczywiste.
    Więc nie wiem po co podajesz ten przykład czy argument na coś?Na co?
    Nie bardzo go rozumiem w tym kontekście w jakim piszę,bo niby mam całować po rękach że w ogóle są i w dostatku? Skakać i merdać ogonem?
    Ich ilość i dostępnośc ma równoważyć bezwzględnie określenie-spadochron : "ksiądz jest też człowiekiem" ?

    McKane :
    Właśnie skończyłem swój bełkot, za chwilę będzie miło i spokojnie.
    Faktycznie nie ma o czym dyskutować , to co się widzi jest proste do interpretacji.
    Z mojej strony EOT.
    Ostatnio edytowane przez Amat ; 25-05-2008 o 11:33

  9. #409
    Pełne uzależnienie Awatar McKane
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    46
    Posty
    2 015

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    Ilość czy też dostępnośc księży nie ma absolutnie żadnego związku z ich "jakością".To chyba oczywiste.
    To w ogóle nie jest oczywiste. Skąd wiesz jak ilość przekłada się na jakość skoro nie poznałeś nawet 1% księży w tym kraju ?
    To tak jakbyś napisał że Canon robi aparaty do **** bo Twój się popsuł po miesiącu a znajomemu nie wychodzą fajne zdjęcia - po co szukać innych argumentów przecież na oko już widać że firma do kitu.

    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    Właśnie skończyłem swój bełkot, za chwilę będzie miło i spokojnie.
    Jest miło i spokojnie tylko zupełnie niemerytorycznie.

    Cytat Zamieszczone przez Amat Zobacz posta
    to co się widzi jest proste do interpretacji.
    No to jest zdanie roku chyba Nie masz nic wspólnego z ogólnie pojętą nauką prawda ? To pytanie retoryczne bo gdybyś miał to wiedziałbyś że to co się widzi najczęściej jest cholernie trudne w interpretacji.

    Oficjalnie zapraszam Cię do mnie na wykopy archeologiczne ... postawię Cię przed profilem ziemnym, kupię kawę, nakarmię jeśli będziesz głodny, podczyszczę wszystko tak żebyś miał jak najlepsze warunki i poproszę o interpretację ... zobaczysz wtedy jak teoria różni się od praktyki.
    http://www.bykom-stop.avx.pl/

    Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296

  10. #410
    Mariuso
    Guest

    Domyślnie

    Mam dwa pytania dotyczące robienia fotek w czasie lliturgii mszy świętej.

    1. Z tego co wyczytałem w czasie ewangelii lepiej nie robić fotek, a w czasie homilii?
    2. Kiedy najlepiej jest robić fotki wiernym zgromadzonym w kościele?

    Pozdrawiam

Strona 41 z 224 PierwszyPierwszy ... 3139404142435191141 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •