Pokaż wyniki od 1 do 10 z 92

Wątek: 450d - szumy

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jceel Zobacz posta
    W tym wątku wiele osób napisało ci już wielokrotnie dlaczego zdjęcia wydają ci się nieostre. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem czy może nie chcesz przyjąć tego do wiadomości?

    Przy oglądaniu na monitorze zdjęcia w skali 1:1 prosto z aparatu, bez żadnej obróbki, nawet zrobionego aparatem z zapiętym 35/1.4L ciężko powiedzieć, że jest ostre jak żyleta (a wystarczy tylko zmniejszyć je do 960x640 i można nim się golić). Po prostu tak to działa i koniec (wpływ ma w pewnym stopniu zastosowany w większości aparatów cyfrowych filtr bayera, który negatywnie wpływa na ostrość zdjęć)

    To raz. Dwa, używasz kita, który jest nieco mydlany i tego nie zmienisz - po prostu, taki obiektyw. Ale cudów tez się nie spodziewaj, nawet po zmianie na 35/1.4L - nie będziesz miał idealnie ostrych zdjęć w skali 1:1, takich, jakie oglądasz w internecie (swoją drogą, często przeostrzonych...)

    Trzy, przy takich ujęciach niby-makro pomiędzy zablokowaniem ostrości (wciśnięciem spustu migawki do połowy) a zrobieniem zdjęcia bardzo łatwo samemu się poruszyć i odsunąć płaszczyznę ostrości.

    Cztery, widzę, że używasz automatycznego wyboru punktu AF. Wybierz sobie centralny, czy tam dowolny inny punkt ręcznie i ostrz na niego - porównaj efekty. Generalnie w przypadku automatycznego doboru zwykle tylko jeden z "podświetlonych" punktów oznacza idealnie ustawioną ostrość.

    Co do twoich sampli - są w porządku. Ten ostatni jest zrobiony na 55mm gdzie kit jest zdecydowanie najsłabszy... a i tak nie widzę czegoś wyraźnie niepokojącego. Swoją drogą, żeby to miało sens to pokaż najlepiej rawa (z wybranym ręcznie punktem AF) i napisz, w którym miejscu powinna być ustawiona ostrość.

    A, no i na koniec taka mała rada, ale pewnie już ją znasz: podkręć sobie o jedną/dwie kreski ostrość w picture styles jeśli robisz JPG-i.
    dzięki za słowa otuchy
    jeśli chodzi o podkręcanie ostrości w picture styles to mam ją ustawioną na +5 (czyli sporo) i fotki, które pokazałem były robione z takim ustawieniem. Moje rozczarowanie też wynika z tego, że porównując te fotki do swoich starych robionych kompaktem Olympusa (matryca 3 Mpx) to w tamtych przy powiększeniu 1:1 jest żyleta. Wiem już że w kompaktach ustawione jest na bardzo wysokim poziomie wyostrzanie ale myślałem, że jak ustawie w opcjach lustrzanki równie wysokie wyostrzanie to rezultat będzie przynajmniej podobny.

  2. #2
    Coś już napisał Awatar dobert
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    NL
    Wiek
    46
    Posty
    52

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez XGrzesX Zobacz posta
    [...]porównując te fotki do swoich starych robionych kompaktem Olympusa (matryca 3 Mpx) to w tamtych przy powiększeniu 1:1 jest żyleta.[...]
    A gdyby lustrzanki prosto z pudełka robiły zdjęcia tak dobre jak kompakty, to kto by kupował te dodatkowe obiektywy, lampy błyskowe i resztę bajerów, do których lustrzanka ma mocowania? Hę?

    Spróbuj wywołać jakieś zdjęcie z tej 450-tki. Zobaczysz różnicę. A jak nie, to zmniejsz, wyostrz i wtedy porównaj.

    Z tego, co napisał fret, wynika, że do kompaktów wrzucone jest to, co w lustrzankach musisz zrobić sam. Ale plus jest taki, że możesz podpiąć obiektyw o ogniskowej 1000 albo o przesłonie 1,2 a balans bieli ustawić później. Czy ustawienie odpowiedniego wyostrzenia to duży kłopot? No i po co oglądać zdjęcie 1:1? Wywołaj na papier tak duży jak chcesz i wtedy oceń. A do oglądania na monitorze zmniejsz tak, żeby było widać całe zdjęcie. Lustrzanki dlatego nie są domyślnie tak ostre, że to, najzwyczajniej w świecie, nie jest potrzebne.
    Ostatnio edytowane przez dobert ; 29-04-2008 o 22:19

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •