Pokaż wyniki od 1 do 10 z 378

Wątek: Zakupy w FotoIt

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar oskarkowy
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    2 513

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maurycyj Zobacz posta
    Tak myslę że skoro oskarkowy w jednym mailu pisze że

    oraz


    to nasuwa mi się jedno: nigdy nie polecę p. Grabka jako fotografa ślubnego.
    Bo jeżeli ktoś uważa że rozmowa n/t zakupów sprzętu, i to w dodatku o czymś sprecyzowanym (jest gwarancja/nie ma, jest cash-back nie ma, aparat z serii xxx/yyy) ze sprzedawcą ma polegać na zasadzie "po co do niego mówić - i tak trzeba sprawdzić" to co powiedzieć o usłudze klasy "zdjęcia ślubne"? Przecież w umowie nie było że na zdjęciach ma być widoczna twarz panny młodej?
    A skąd Ty wiesz, co ja mam napisane w umowie?

    Gdzieś wcześniej napisałem jeszcze, ile razy kupowałem w tej firmie i ile kasy u nich zostawiłem. Nigdy nie próbowali mnie wystawić na takich zasadach jak wyżej opisanie. Może dlatego, że wiem, że na Żytniej przy naprawie gwarancyjnej pada pierwsza (i w zasadzie jedyna) prośba - "pan pokaże fakturę". I nigdy nie wychodzę od nich bez tego dokumentu. Na jego podstawie (oraz oczywiście podbitej karty wyjętej z pudełka od sprzętu) realizuję ewentualne reklamacje serwisowe i nigdy nie mam z tym problemów. Ostatnio nawet wyczyścili mi w ten sposób zasmarkaną matrycę, choć gotów byłem za to za to zapłacić.

    Dlaczego o tym piszę? Bo parę razy usłyszałem: "z fakturą, czy bez? Będzie 100zł taniej". Jeśli ktoś się decyduje na takie oszczędności, to niech się liczy z niespodziankami.

    A co do cashbacku: wybaczcie, ale jak ktoś decyduje się na wyjście ze sklepu z dziurą w pudle, to ryzykuje nie tylko brak zwrotu kasy, ale również np to, że coś im przez nią wypadnie..
    Jarek

  2. #2
    Coś już napisał
    Dołączył
    Dec 2005
    Posty
    92

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez oskarkowy Zobacz posta
    A skąd Ty wiesz, co ja mam napisane w umowie?
    Nie wiem. Jak również nie wiem co to ma do rzeczy? Chodzi o prosty mechanizm: najpierw siadasz z klientem i ustalasz co, gdzie, ile i za ile a potem dajesz do podpisania umowę ni z gruszki ni z pietruszki? Oczywiście że po podpisaniu "klient sam sobie winien" tylko że usług już nie polecałbym.

    Cytat Zamieszczone przez oskarkowy Zobacz posta
    Gdzieś wcześniej napisałem jeszcze, ile razy kupowałem w tej firmie i ile kasy u nich zostawiłem. Nigdy nie próbowali mnie wystawić na takich zasadach jak wyżej opisanie.
    No przepraszam. To chcieli wcisnąć felerny korpus czy nie?
    Jak czeczot: "nic nie mogę im zarzucić". Co prawda gdyby przyszedł 10 minut później to z Gdańska na darmo by jechał bo zamówione 20D wcisnęli by innemu ale to już "inna para kaloszy"?
    A koncepcja jednopostowców (utworzeni przez fotoit uzytkownicy opiewający profesjonalizm tej firmy) to już poezja...

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar oskarkowy
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    2 513

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maurycyj Zobacz posta
    Nie wiem. Jak również nie wiem co to ma do rzeczy? Chodzi o prosty mechanizm: najpierw siadasz z klientem i ustalasz co, gdzie, ile i za ile a potem dajesz do podpisania umowę ni z gruszki ni z pietruszki?
    W rzeczy samej dokładnie tak robię. Sęk w tym, ze w umowie miejsca, które wcześniej ustalam z klientem są pozostawione do późniejszego wypełnienia. Więc wszystko jest tak, jak to napisałeś, ale chyba nie do końca po Twojej myśli.

    Cytat Zamieszczone przez maurycyj Zobacz posta
    Oczywiście że po podpisaniu "klient sam sobie winien" tylko że usług już nie polecałbym.
    A tego, to już zupełnie nie rozumiem. I jeszcze mniej rozumiem to, jak sprzedawanie aparatów ma się do świadczenia usług.

    Cytat Zamieszczone przez maurycyj Zobacz posta
    No przepraszam. To chcieli wcisnąć felerny korpus czy nie?
    Chcieli, ale się nie dałem. Na tym to polega. Sprawdzaj, jeśli uważasz, że mogą Cię wydymać.

    Cytat Zamieszczone przez maurycyj Zobacz posta
    A koncepcja jednopostowców (utworzeni przez fotoit uzytkownicy opiewający profesjonalizm tej firmy) to już poezja...
    Nie mój drogi. To sk..syństwo.
    Jarek

  4. #4
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jun 2005
    Wiek
    55
    Posty
    406

    Domyślnie

    >>Może próbowałeś szukać jakichś ekstra oszczędności na cenie ?

    Nie ja, tylko FotoIt - nie mow mi ze wystawiajac wlasna gwarancje i "wlasny" paragon placa VAT. Moze teraz cos sie zmienilo, bo np. tak obsluzyli klienta z US. :-)
    Zreszta skoro ludzie u nich kupuja, to po co sie maja zmieniac. Poziom obslugi jest adekwatny do wiekszosci klientow. Wazne ze sa inne miejsca do zakupu.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •