i tak od stolow bezcieniowych na Kasprowym doszlismy do IMHO calkiem fajnego pomyslu :-)
co Wy na to by faktycznie skrzyknac sie i spotkac gdzies w gorach np. na weekend ?? troche polazic, troche popstrykac, wieczorem piwko pod schroniskiem i onanizm sprzetowy do bialego rana:wink: