jak czytam takie wątki to mam ochotę zmienić system na nikona. Onanizm pełną gębą. Jasne, warto dać znać, że lepiej sprawdzić obiektyw przed zakupem, ale bez przesady, przypomina mi się dowcip o spotkaniu anonimowych szumofobów :/ (robie 15 zdjęć testowych w ISO 1600 dziennie)
Ja swój aparat kupiłem wysyłkowo, obiektyw dodatkowy wysyłkowo i się cieszę robiąc zdjęcia a nie stresuję i wkurzam na firmę canon, że przy 100% powiększeniu widać ślad niebieskiej obwódki na kilku literkach wizytówki trzymanej w ręce... a że mogłem pojeździć po 20 sklepach w mieście i wybrać obiektyw co by tego śladu nie było.
A jak jest jakaś widoczna wada to można wysłać żeby wymienili.
Jeszcze troche to inżynierowie Canona przyjdą i was porwą bo macie 50 tysięcy pomysłów na testowanie szkieł i was zatrudnią i będziecie musieli każdy obiektyw sprawdzić i napisać raport. A Wy się będziecie tym cieszyć.
I jeszcze mało brakuje żeby tu przeczytać w takich wątkach "a ja mam lepszą L'kę bo wybrałem ją z 10 innych zjeżdżając całe województwo"