Ja już dawno nie dotykałem guzika ze zmianą trybu focenia - non stop nastawiony na pojedyncze zdjęcia, właśnie po to żeby częściej myśleć niż wciskać guziczek.
W sporcie, zwłaszcza dynamicznym, ciężko o dobry procent udanych fotek, ale i tak jest zaskakująco dobrze. Po prostu po roku, gdy znudziły mnie fotki niewiele różniące się od fotek znajomych, postanowiłem eksperymentować, obserwować, kadrować, nastawiać migawkę ZANIM wcisnę spust. No i efekty są, po zawodach w kwietniu ubiegłego roku ilość zdjęć dobrych i bardzo dobrych (w moim mniemaniu) była na tyle duża że muszę pomyśleć o podniesieniu poprzeczki![]()